Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pytanie do osób z IT. Jak oceniacie poziom testerów w Waszej firmie (manuali, automatyzujących, typowych testerów, nie devów klepiących testy)? W moim Januszexie zatrudniają na to stanowisko panny po socjologiach itp. i współpraca z nimi to katorga (mimo że mają około 2 lat stażu). Jedyne co potrafią robić to truć głowę o ucięty tekst na froncie, ale gdy jest do sprawdzenia 100k jakichś wartości w bazie/pliku itd., to ręcznie przejrzą 30 (słownie: trzydzieści) i na tym kończy się ich testowanie. A jak mają się czegoś nauczyć (ot, np. puszczenia automatu w Postmanie), to oczekują że ktoś będzie je tydzień szkolił, bo same nie mają zamiaru się uczyć (tzn. szefom cały czas opowiadają jak to się nie uczą, ale jak dostaną task wymagający napisania skryptu, wbicia na bazę, serwer itd. to już nie potrafią nic zrobić). Co gorsze słyszę od znajomych, że w ich firmach jest podobnie :> I przez to ich robota jest zwalana na deweloperów. Ma ktoś jakiś pomysł jak dokręcić im śrubę? Może ktoś miał do czynienia z "pyskatymi testerkami"? :D

#it #testowanie #programowanie #zale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #601852565e3a1c000abb4504
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 10
@AnonimoweMirkoWyznania: z mojego doświadczenia - problemem wielu testerów jest brak zrozumienia jak funkcjonalność powinna działać, jakie występują zależności, niechęć do zapoznania się z dokumentacją i zgłaszanie bugów w oparciu o 'bo mi się wydaje'. No i nieznajomość tak podstawowych narzędzi jak choćby zakładka 'network' w przeglądarce, czy kodów błędów żeby wiedzieć czy rzucać task na backend czy front jak coś się np. nie wyświetla.
problemem wielu testerów jest brak zrozumienia jak funkcjonalność powinna działać, jakie występują zależności, niechęć do zapoznania się z dokumentacją i zgłaszanie bugów w oparciu o 'bo mi się wydaje'


@AnonimoweMirkoWyznania: *chciałeś napisać raczej, że problemem wielu firm jest brak dokumentacji i odpowiedniego onboardingu pracowników ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: miałem fajnego testera manualnego w poprzedniej firmie. Jak trzeba było RESTa przetestować to zrobiliśmy mu szybkie przeszkolenie z obsługi Postmana, jak trzeba było na bazie sprawdzić i porównać wyniki to też pokazaliśmy mu trochę SQL. Z rozgryzieniem funkcjonalności i zależności problemów nie było, pierwszego dnia jak zaczął u nas pracę to ludzie z działu obsługi klienta przeszkolili go z podstawowych funkcjonalności, a resztę już sam cisnął.

Wspominać będę miło, niech
OP: @OgnistaKaczka

Tylko potem wraca to od klienta, który zgłosił bugi. Okazuje się, że zostało coś przetestowane byle jak (np. 30 ręcznych klików, zamiast przepuszczenia 100 tys. zapytań skryptem) i finalnie na przykład ja muszę nad tym siedzieć. Jak widzę te reklamy "szkół testowania" i absolwentki historii sztuki "przekwalifikowujące się" na testerki, to słabo widzę pracę z takimi specjalistami. A jak zwrócisz uwagę, że sprawdzenie 30 rzeczy ze 100 000 to
@AnonimoweMirkoWyznania zależy, bywa różnie. Pracowałem kiedyś z uroczą testerką ktora niestety nie była zbyt lotna w tym temacie, niemniej w miare sympatyczna życiowo. No i podnosiła standard wygladu pomieszczenia ;) innym razem mój znajomy pracowal z testerem niby manualnym a gość tak sobie wszystko poautomatyzował, tak dokladnie opisywał, znajdował przyczynę i czasem proponował rozwiazanie, że w zasadzie commit naprawiający to powinien być z jego nazwiskiem.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja wychodzę z założenia, że jeśli firma ich zatrudniła nie wymagając znajomości konkretnych narzędzi typu ten Postman, to ta firma nie ma od nich prawa od nich wymagać, że sami z siebie się w wolnym czasie tego nauczą.

Jeśli tak będzie, to super i to są argumenty do podwyżki czy awansu.Jeśli nie, to po prostu gość stoi w miejscu i kariery nie robi. Chyba że w umowie lub w momencie