Wpis z mikrobloga

@Supercoolljuk2: Brak mi słów. Zresztą, połowa tekstu to jakiś bełkot:

Nie uprawiam przecież hardcore'owego gender bendingu, nie obnażam jakoś radykalnie istnienia kontinuum płciowego, po prostu korzystam z czegoś, co i tak rośnie na kobietach (jakby ktoś nie wierzył, to na Wikipedii można przeczytać).

co? o_O
@Supercoolljuk2:

Odkryłam więc, że oprócz tego, że włosy pod pachami są ładne i dobrze się z nimi czuję, to też jestem uważana za bardzo odważną. Kocham to uczucie, gdy krople potu kumulują się między włosami, a ich zapach nosi się na powierzchni całego tramwaju, czym zyskuję zainteresowanie wszystkich podróżujących.
@Supercoolljuk2: Mnie rozbawiło, już poza całą resztą, bo reszta to rzeczywiście jakiś bełkot, ale:

Jak podejmowałam decyzję, by zapuścić włosy pod pachami, nie wydawało mi się, że wymaga to strasznie dużo odwagi...


Tu ludzie latami zapuszczają włosy na głowie, chwalą się, jak im już uda, a tu zapuszczanie włosów pod pachami wymaga odwagi. Zapuszczanie... to urosną takie długie jak do warkoczy, że "zapuszczanie" aż, a nie "niegolenie"? Odwagi? Jak nie chce,