@permanentna_inwigilacja: Zobaczcie sobie progi na pedagogike(lub inne kierunki typu polonistyka po których można być nauczycielem) praktycznie nie istnieja. Na takie studia idą sami debile i potem zostają nauczycielami
Wkuwanie religii to był twój wybór, ja miałem jedynkę z religii jak trafiła mi się spięta katechetka. Ocena z religii/etyki nie ma wpływu na to czy ktoś zda bądź nie.
@DiscoKhan: Nie był. To były wczesne lata 90 i nie było opcji nie iść do komunii. A to właśnie u takich bombelków te przymusy czynią największe straty. Licealista już wie o co w tym cyrku chodzi. Ale 8 latek wraca do
Ale ci gimbazy pod wpisem naleciało :) Potężnie młodzi ludzie ćwiczą pracę w zespole i rozwiązywania problemów asap szukając odpowiedzi na pytania w Google, uśmiałem się.
@Joterini: a Ty myślisz, że jak wygląda rozwiązywanie tasków w robocie? XD Nie ma geniuszy rzucających regułami na pamięć - problemy rozwiązuje się przeglądając dokumentację, googlując i dyskutując z zespołem. Moje skille w pracy polegają na tym, że wiem, w którym dokumencie szukać rozwiązania danego
@permanentna_inwigilacja: czyli krótko mówiąc młoda się uczy rozwiązywania problemów w grupie, to co potem będzie robić przez następne kilkadziesiąt lat #!$%@?ąc w korpo za niezły hajs. Co Ty myślisz że ludzie w pracy siedzą i starają się pamiętać czego się nauczyli, czy bardziej wdają się w dyskusję i korzystają z gotowych dokumentów które można wygoglać w 10 sekund żeby rozwiązać problem w firmie?
Tu masz przykład nabierania skilla pracy w grupie, wyszukiwania informacji i dopinania krytycznego taska ASAP. Coś, co jest o niebo ważniejsze.
@kapuczina_corki_somsiada: Jebnąć idzie. Może wyda się to trochę niezrozumiałe, ale rzymska metoda dydaktyczna polegająca na wkuwaniu dużych ilości materiału, bardzo dobrze rozwija pamięć, kaligrafia - skupienie i zdolności matematyczne itd. Będąc w szkole widzi się z reguły tylko jej wady.
Czy wy chcecie powiedzieć, że nauczanie zdalne jest bardziej efektywne od stacjonarnego? XDDD
@Nanuno: będzie tak samo nieudolne jak stacjonarne. no chyba, że nauczenie się na godzinę formułek, które zapomniesz przy piwie wieczorem jest dla Ciebie takie ważne, a poza tym to spójrz na post który napisałem wyżej xD
@Glacial mam 30 lat i uważam, że nikt i nic tak bardzo nie hamowało mojego zdobywania wiedzy jak szkoła. System w którym liczy się zdobywanie ocen, a nie wiedza. Archaiczne podejście do sposobu przekazywania wiedzy. O tym, że w polskiej szkole uczy się kreatywności poprzez kombinowanie w jaki sposób nagiąć ten system dla swoich korzyści, a nie na dedykowanych do tego lekcjach. Ten system nauczania dosłownie niczego nie nauczał i sam się
@permanentna_inwigilacja: na luzie w piżamach bez spiny cała grupa uczy się współpracy. Wyłaniają się naturalni liderzy koordynujący pracę, wspólnie dyskutują nad rozwiązaniami tłumacząc swoje rozumowanie i szukając dziur w logice, aby wspólnie osiągnąć cel.
Może tak powinna wyglądać nauka? A nie konkurs wkuwania.
XDDDD większość nauczycieli musi się prosić żeby ktos się odezwał
@Dorken: otóż to, dlatego potem uczelnie z USA i UK są w topce, a Polskie uczelnie w kraju gdzie każdy ma magistra szurają o dno rankingów o ile w ogóle są w nich uwzględniane xD
jako człowoek który nigdy nie odrabiał prac domowych poza czytaniem lektur, bo książki zwyczajnie zawsze lubiłem czytać mocno sie nie zgadzam. Do sprawdzianów też się nie uczyłem, ba, mi się nie chciało ściąg od innych przepisywać.
Ogarnianie materiału na lekcjach jest wystarczające do tego, żeby w przeciętnej szkole nie aspirującej do najwyższych wyników w regionie, nie mieć problemów z promocją do kolejnych klas.
@permanentna_inwigilacja no i prawidłowo. Edukacja to gówno, szczególnie śmieszne przedmioty których się uczysz, piszesz sprawdzian i zapominasz następnego dnia.
Po 7 godzinach czekania na sorze przyjęli do szpitala mamę różowej po zawale ze znaczną niepełnosprawnością. Przestaje mnie dziwić popularność znachorów.
Komentarz usunięty przez autora
@DiscoKhan: Nie był. To były wczesne lata 90 i nie było opcji nie iść do komunii. A to właśnie u takich bombelków te przymusy czynią największe straty. Licealista już wie o co w tym cyrku chodzi. Ale 8 latek wraca do
@Joterini: a Ty myślisz, że jak wygląda rozwiązywanie tasków w robocie? XD
Nie ma geniuszy rzucających regułami na pamięć - problemy rozwiązuje się przeglądając dokumentację, googlując i dyskutując z zespołem. Moje skille w pracy polegają na tym, że wiem, w którym dokumencie szukać rozwiązania danego
@Mave: ba, na większości studiów technicznych w
@kapuczina_corki_somsiada: Jebnąć idzie. Może wyda się to trochę niezrozumiałe, ale rzymska metoda dydaktyczna polegająca na wkuwaniu dużych ilości materiału, bardzo dobrze rozwija pamięć, kaligrafia - skupienie i zdolności matematyczne itd. Będąc w szkole widzi się z reguły tylko jej wady.
@Nanuno: będzie tak samo nieudolne jak stacjonarne. no chyba, że nauczenie się na godzinę formułek, które zapomniesz przy piwie wieczorem jest dla Ciebie takie ważne, a poza tym to spójrz na post który napisałem wyżej xD
Może tak powinna wyglądać nauka? A nie konkurs wkuwania.
XDDDD większość nauczycieli musi się prosić żeby ktos się odezwał
To już wszystko zależy od poziomu szkoły
Komentarz usunięty przez autora