Wpis z mikrobloga

@Mlody_jeczmien: czyli jestem nadczłowiekiem, bo 2 lata paliłem uzależniającą substancję i się nie uzależniłem? Chyba, że mamy inną definicję tego słowa, bo dla mnie uzależnienie to jest takie jak np: od fajek, gdzie MUSZĘ zapalić bo inaczej się źle czuję i nie mogę myśleć o niczym innym a po odstawieniu to pierwszy tydzień po ścianach łaziłem z #!$%@?. I takie same symptomy miał każdy kogo znam, kto rzucał fajki. Ludzie czytają
czyli jestem nadczłowiekiem


@Pan_Kielonek: Raczej nie

MUSZĘ zapalić


@Pan_Kielonek: Nie jesteś reprezentatywną próbką populacji świata, Polski a nawet swojego osiedla. Wyobraź sobie, że wiele osób ma tak po mj

chodzą na terapie


@Pan_Kielonek: W skrajnych przypadkach po mj też może być potrzebna terapia. Na powstanie uzależnienia ma wpływ wiele czynników (sytuacja życiowa, powód sięgania po substancję, gęstość występowania konkretnych receptorów w układzie nerwowym, genetyczna podatność na uzależnienia w ogóle
@Mlody_jeczmien: no ale tak stawiając sprawę, to musimy powiedzieć, że wszystko uzależnia. Znam gościa który przez 5 lat niemal codziennie jadł pizzę hawajską... Ja jestem uzależniony od coca-coli.
Jasne, że nie jestem próbką reprezentatywną, ale z racji tego, że paliłem znam innych ludzi którzy palili i mj i fajki i ich doświadczenia w rzucaniu i mj i fajek były takie same jak moje - mj luz, fajki hardkor.
Znajomi którzy nie
@Pan_Kielonek: Nieduży, ale mówienie że w ogóle nie uzależnia to nadużycie. Ja za to znam ludzi, którzy się poważnie od zioła uzależnili, np. MUSZĄ zajarać co najmniej raz dziennie, bo ich taki #!$%@? bierze że nie zasną albo inny sobie narobił długów na kilkanaście tysięcy złotych przez ten nałóg. Co do pizzy to raczej nie ma ona bezpośredniego wpływu na układ nerwowy więc o uzależnieniu fizycznym nie ma mowy.
@Mlody_jeczmien: podejrzewam, że to są ci sami ludzie, którzy jak nie od mj to uzależnili by się od alko, hazardu czy jeszcze czegoś innego -są ludzie podatni na uzależnienia.
Zgodzę się, że mj uzależnia w małym stopniu, ale moim zdaniem jest to bardzo słabe uzależnienie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@JackMarston2: Uzależnia ale psychicznie, tak jak wiele rzeczy. A np. Alko nie dość że psychicznie to w dodatku fizycznie. Dlatego dzisiaj jak mija 4 dzień na trzeźwo bo staram się rzucić to gówno, to z moim ciałem dzieją się dziwne rzeczy i meeega chce mi się napić.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@JackMarston2: Uzaleznienie psychiczne może być pd substancji, ale także od sytuacji. Na przykład taki "rytuał" codziennie rano jakiś program w radiu i jak nagle zabraknie tego programu tp poczujemy się źle i nieswojo. Nasz mózg wykształcił takie "uzależnienia" , czy przyzwyczajenia aby ułatwić nam w drodze ewolucji wiele rzeczy, żebyśmy nie musieli myśleć za każdym razem, tylko po czasie działa już z automatu. A że człowiek jest jaki jest to zaczął
podejrzewam, że to są ci sami ludzie, którzy jak nie od mj to uzależnili by się od alko,


@Pan_Kielonek: W niektórych przypadkach może być to prawda jednak z jakiegoś powodu uzależnili się od mj mimo, że przynajmniej w dwóch przypadkach mieli styczność z wieloma innymi użytkownikami (alko, stimy).