Przygotowuję badanie o tym co nas wkurza w grach. Uniwersalne detale, bez względu na rodzaj gry. Na chwilę obecną mam:
brak konsekwencji w sterowaniu, brak możliwości personalizacji (sterowanie, ustawienia) brak możliwości pominięcia cutscenek brak zapamiętywania ustawien enigmatyczny autosave (nie wiadomo kiedy i jak sejwuje) .... pomożecie rozszerzyć tę listę?
@katalizat0r: w strategiach wszelkiego typu słaba obsługa gry klawiaturą. Jak jest ciemno jak w dupie Jak gra nie komunikuje celu, albo robi to w sposób niewidoczny/nielogiczny Backtracking #!$%@? ekonomia gry #!$%@? skalowanie w rpgach
@katalizat0r: spłycanie/brak rozwoju mechanik rozgrywki.
Graficznie gry na przestrzeni ostatnich 20-30 lat bardzo się zmieniły. Mechanicznie jest ten sam syf co kiedyś. Za dzieciaka wierzyłem, że mechaniki w grach będą się rozwijać w nieskończoność, że przykładowo w GTA będzie tyle rzeczy do robienia że zabraknie czasu na fabułę. Grając w pierwszą Mafię snułem przypuszczenia, że za 10-15 lat w grach policja nie tylko będzie ganiać za przekroczenie prędkości ale będzie też
@katalizat0r: quick time events-zbyt rozdmuchane i niepotrzebne,coraz wiecej gier robionych na jedno kopyto ,seria Assassins Creed- Far Cry,zbyt małe napisy w niektórych produkcjach,brak języka polskiego mimo,że cena gry zachodnia,jakieś day one patche ,łatki i wgl cyli wypuszcE ie na premiere niedopra owanego produktu
@katalizat0r kiepska kamera, za trudna gra, za łatwa gra, niewidzialne ściany (chcesz gdzieś iść a tu ups, to dekoracja dalej nie pójdziesz), bugi i glitche, powtarzalność zadań.
@katalizat0r: Wrzucam też uniwersalne gamingowe, bo tak.
1. Kiedy NPC za którym musisz iść porusza się minimalnie wolniej od Ciebie 2. Dzisiejsze premiery - zabugowana sucha podstawka, do której się dołącza tonę gównoDLCków, co wszystko razem dopiero zaczyna mieć ręce i nogi. Oczywiście AAA kosztują fortunę 3. Wieczne alphy/bety indie gierek które mają potencjał ale nie mają mocy przerobowej by zrobić super tytuł 4. DRM wymagający połączenia online (był i przypadek
Uniwersalne detale, bez względu na rodzaj gry. Na chwilę obecną mam:
brak konsekwencji w sterowaniu,
brak możliwości personalizacji (sterowanie, ustawienia)
brak możliwości pominięcia cutscenek
brak zapamiętywania ustawien
enigmatyczny autosave (nie wiadomo kiedy i jak sejwuje)
....
pomożecie rozszerzyć tę listę?
#gry #playerexperience
niewidzialne ściany
Jak jest ciemno jak w dupie
Jak gra nie komunikuje celu, albo robi to w sposób niewidoczny/nielogiczny
Backtracking
#!$%@? ekonomia gry
#!$%@? skalowanie w rpgach
Graficznie gry na przestrzeni ostatnich 20-30 lat bardzo się zmieniły. Mechanicznie jest ten sam syf co kiedyś. Za dzieciaka wierzyłem, że mechaniki w grach będą się rozwijać w nieskończoność, że przykładowo w GTA będzie tyle rzeczy do robienia że zabraknie czasu na fabułę. Grając w pierwszą Mafię snułem przypuszczenia, że za 10-15 lat w grach policja nie tylko będzie ganiać za przekroczenie prędkości ale będzie też
Wrzucam też uniwersalne gamingowe, bo tak.
1. Kiedy NPC za którym musisz iść porusza się minimalnie wolniej od Ciebie
2. Dzisiejsze premiery - zabugowana sucha podstawka, do której się dołącza tonę gównoDLCków, co wszystko razem dopiero zaczyna mieć ręce i nogi. Oczywiście AAA kosztują fortunę
3. Wieczne alphy/bety indie gierek które mają potencjał ale nie mają mocy przerobowej by zrobić super tytuł
4. DRM wymagający połączenia online (był i przypadek