Wpis z mikrobloga

Cześć. Mam problem. Chciałbym prosić o radę doświadczonych. Jestem z moją różową 2 lata w związku, bywało lepiej i gorzej. Ja 23 lata ona rok młodsza. Mieszkamy razem
Zauważyłem dużą różnicę charakterów która daje się we znaki od dłuższego czasu na każdej płaszczyźnie. Ja mam otwartą głowę, lubię nowe jedzenie, próbować nowych rzeczy ona niekoniecznie. Ciężko do czegokolwiek ją namówić. Mam sporo pasji i ciągły brak czasu bo sporo rzeczy mnie interesuje, ona jednak przez zdrowie nie może już uprawiać swojej pasji-sportu i mimo moich namówek do spróbowania czegoś nowego to woli tv i trudne sprawy... Ale do sedna, sporo się kłócimy, ona jest wybuchowa ja za to z reguły stoicki spokój ale od pewnego czasu nie wytrzymuje, kiedyś tłumaczyłem, uspokajalem itp. Mamy całkowitą różnicę światów, aktualnie próbuje poprowadzić swój własny biznes co w tym czasie nie idzie najlepiej. Chciałbym się rozwijać, minimum te 5 lat, żeby mieć jakiś fach, odłożone pieniądze na jakieś zycie, zabezpieczenie. Ona za to naciska już na pierścionek, dzieci itp. Całkowicie tego nie widzę i nie czuje aby za rok podjąć decyzje o tak ważnych rzeczach. Dajcie jakieś rady... czy próbować czy na dłuższą mete to nie da rady... #zwiazki
  • 30
@wojownik_wodki: Może pogadajcie o tym?
Jak rozmowy nie pomogą to z własnego doświadczenia polecam rozstać się. Im wcześniej tym mnie będzie bolało.
Macie inne cele w życiu i tyle, jak będziecie ciągnąć to dłużej i za pare lat zauważycie, że jednak nie pasujecie do siebie, będzie bolało rozstanie po tylu latach a co gorsza rozwód itd (jeśli się oświadczysz)
@Krzychh: Tłumaczyłem, kiedyś to zrozumiała i powiedziała ze mam racje. Ale po czasie wróciła do tematu i mówi że jak się nie zdecyduje to nie będzie ona się ze mną w lata zaciągać, co uważam za niedorzeczne podejście...
@wojownik_wodki: Niestety nie widzę w tym związku żadnej przyszłości. Sam miałem podobnie i niestety nie miałem odwagi odejść. Teraz żałuję, związek i tak się rozpadł, ja straciłem kupę czasu i pieniędzy. Żadne rozmowy, jak proponują inni nie pomogą. Oczywiście mogę się mylić, ale doświadczenie podpowiada mi, że mam rację. Z resztą jesteś jeszcze bardzo młody i na pewno ogarniesz sobie życie dokładnie jak chcesz, a kobieta prędzej czy później się pojawi,
@gg_jap: Poprostu cały czas próbujemy, ale już opadam z sił. Jestem jej pierwszą miłością, z którą tyle przeżyła, no i tak ciężko się zebrać do takiej decyzji z dnia na dzień. Walczymy ale charaktery przejmują górę
@wojownik_wodki: Tak jak pisałem wyżej. Z własnego doświadczenia bym uciekał z takiego związku.
Jak widzisz, że Ty masz inne cele niż partnerka i ona nie chce zgrać się z tymi celami i ma odmienne cele życiowe to rozstań się.
Uwierz mi, że teraz rozstanie mniej zaboli niż po przeżyciu np. 5-7 lat w takim związku i wtedy rozstanie.
Jak będziesz dużej to ciągnął to tracisz też szanse na poznanie nowej partnerki