Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki,
Nadszedł czas że po 15 latach muszę odejść. Nie zdradziłem. Mnie zdradzono i to okazuje się wielokrotnie. Fizycznie i psychicznie.
W sumie spakowałbym torbę i wyszedł bo jestem tak wkur**ony gdyby nie córka lvl 6. Ktoś przez to przechodził? Nie interesują mnie kretyńskie rady lub on-linery.
Nie jestem super przystojny, ale stabilny zawodowo, lvl 33, 10k zarabiam więc sobie poradzę i o to się nie martwię.
Ale żeby wszystko zburzyć potrzebny jest implus lub zapewnienie od kogoś kto coś takiego miał, że córka tego jakoś bardzo nie przeżyje źle - dlatego proszę o radę.
Czy meczyć się jeszcze 2-3 lata żeby jakoś była starsza i zrozumiała czy nie ma na co czekać?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #604684b688b775000aca98e0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 38
@AnonimoweMirkoWyznania: przede wszystkim ochłoń i daj sobie czas. Może w tym momencie faktycznie chcesz rzucić wszystko, ale może jednak warto wpierw spróbować to wszystko uratować? Zdrada nie bierze się znikąd. Coś u Was w zwiazku nie zatrybiło, może zabrakło bliskości. Pierwsze lata dziecka to generalnie przewalony czas, wieczne zmęczenie, skupianie się na nim. Może w tym wszystkim zapomnieliście o sobie? Czasami zdrada okazuje się takim strzałem, przebudzeniem w tej monotonii i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@BillyGugu: zdrada nie bierze się z powietrza. Jeśli w zwiazku jest dobrze, to ani kobieta ani facet nie zrobią skoku w bok. Czasami warto schować dumę do kieszeni i poszukać odpowiedzi, czemu to się stało. Tym bardziej, że nie są sami, tylko mają córeczkę, której zafundują traumy i jakieś patchworki, bo oni jako dorośli nie potrafią usiąść i porozmawiać.
@AnonimoweMirkoWyznania: moi rodzice całe moje życie zwlekali z rozwodem żebym był na tyle dorosły żeby zrozumieć. Zafundowali mi życie w fikcyjnej rodzinie i rozwiedli się kiedy wkraczałem we wczesną dorosłość, przez co zaliczyłem kilkuletni falstart, bo nie mogłem otrzymać od nich pomocy, gdyż byli zajęci podziałem majątku, przeprowadzkami, spłatami długów, nowymi relacjami które szybko się rozpadały i zostałem sam ze swoim życiem, które naprawiam już 4 lata od tamtych wydarzeń. Jako
@PoisonGirl: co to za julkowy wysryw :O czy Pani ma 5 lat albo coś bierze, nawet jeśli gość ją olewał to się odchodzi w normalny cywilizowany sposób, a nie skacze po kutangach za plecami, zresztą skoro gość zarabia 10K to mało prawdopodobne żeby był aż takim zjebem, po prostu był betabankomatem i na jego miejscu bym się nie zastanawiał i stamtąd spieprzał, laska zmarnowała mu najlepsze lata jego życia, albo sam