Aktywne Wpisy
Spiderix +1288
Szukam kolegi sprzed 20 lat. Graliśmy w ogame wtedy. Miałeś nick tarak. Teraz już masz pewnie 50 jak nie 60 lat:) koper
Proszę o plusy, zeby znaleźć starego przyjaciela z którym spędziłem noce gadając na GG.
#ogame #grykomputerowe
Proszę o plusy, zeby znaleźć starego przyjaciela z którym spędziłem noce gadając na GG.
#ogame #grykomputerowe
Miguelos +414
Patrycja Wieczorkiewicz, czyli współautorka książki "Przegryw". Napisała książkę w której szkaluje i poucza przegrywów - sama nie potrafi korzystać z mikrofalówki a na końcu wszystko zwala na ADHD XD
Taki obraz polskiej lewicy i typowej p0lki ¯\(ツ)/¯
#przegryw #bekazlewactwa #lewica #p0lka #blackpill #rozowepaski #logikarozowychpaskow
Taki obraz polskiej lewicy i typowej p0lki ¯\(ツ)/¯
#przegryw #bekazlewactwa #lewica #p0lka #blackpill #rozowepaski #logikarozowychpaskow
Otoz mialem kiedys w robocie “kolege”, nazwijmy do Sandy (imie prawdziwe). Gdy przyszedlem, on juz tam byl. Okopany, zasiedziany, ogolnie pan na wlosciach. Taki, co to gdy Ty cos wiesz, on wie lepiej. A gdy Ty wiesz wszystko, on wie wiecej. No i okazalo sie, ze ja jednak cos kumam, wiec on poczul sie zagrozony. I wuj tam, gdyby zaczal uczciwie realizowac, ale on sie posuwal do swinstw, takich wrecz niewyobrazalnych. Ukrywanie waznych informacji, czy tez swiadome przekazanie falszywych to pikus. On sie posuwal do tego, ze potrafil przyjechac w sobote, zalogowac sie na moje konto i narobic mi burdelu w plikach po to, by w poniedzialek z rana pokazac szefowi jaki to ja jestem beznadziejny i do doopy. A szef, idiota, wpatrzony w niego jak w obrazek, #!$%@? mnie. Zwolnic nie zwolnil, w sumie cos soba prezentowalem, ale krzywo patrzyl i komentowal. A Sandy szczesliwy. W koncu nie wytrzymalem i po ktorejs akcji, gdy ten #!$%@? usunal mi wazny rzut z rysunku, rzucilem papierami. Puscili mnie bez zalu, nawet z lekka radoscia. No i czemu to pisze? Otoz jeden z moich bylych wspolpracownikow przedwczoraj na łotsapie napisal mi, ze Sandy dokonal zywota na swym motorze. I dobrze, choc wiem, ze nie powinienem. A dzis moj byly szefunio dzwoni i zaprasza mnie do powrotu. Nic to, ze jestem juz w innym landzie i pracuje mi sie naprawde zajedwabiscie. Wyslalem go na drzewo. Taki moral z tego, ze jak jestes szuja i skrwielem, to nie ma zmiluj- karzaca reka sprawiedliwosci zawsze gdzies tam czeka... #praca #problem #rozwiazanie
@richard73p: prawie, bo źle mu życzyłeś. no ale taki #!$%@? na to zasłużył.
Ja miałem taką szuję. Podzielił firmę na dwa plemiona. Ja się zawinąłem po roku nie widząc szans na normalne warunki pracy, a on obecnie jest prezesem po odejściu starego. Współczuję ludziom z obozu mu przeciwnego, bo tamci chcieli naprawdę pracować, a nie wyciągać hajs za darmo.