Wpis z mikrobloga

Załóżmy, że istnieje osoba, która w 2009 roku kupiła 2000 bitcoinów za 20$ (0.01 za btc). Jest 2021, bitcoin kosztuje 62k$, więc wartość bitcoinów tej osoby to 1mld $. I teraz ta osoba chce wymienić cały swój majątek na fizyczną walutę, więc po prostu używa kilku walletów (bo chyba raczej żaden pojedynczy nie będzie w stanie miliarda dolarów wyjąć, chociaż nie wiem) i potem przelewa to wszystko na jedno konto, załóżmy w PKO. I teraz moje pytanie. Jak wiadomo, polski urząd skarbowy to polski urząd skarbowy i jak ktoś umie zarobić to zrobią wszystko, żeby go #!$%@?ć. No więc, jak taka osoba miałaby udowodnić, że cały ten majątek należy do niego, a nie są to np. pieniądze za grube przekręty? (nawet zakładając, że ta osoba normalnie opłaci 19% podatek od zarobków od tych 4 miliardów PLN, to chyba dalej nie wiadomo, jakie jest źródło?) I oczywiście ta osoba nie ma żadnego paragonu ani innego dowodu zakupu 2000 btc w 2009.

#kryptowaluty #prawo #urzadskarbowy
  • 21
@MysteryMe: Takie ilości sprzedaje się na giełdzie, a nie na żadnych portfelach (na portfelu możesz przechowywać dowolne ilości krypto, jego nie interesuje ile to jest w danym momencie warte). Natomiast wypłacasz krypto z tego portfela na giełdę, a na blockchainie widać kiedy te środki tam wpłynęły, więc łatwo można wykazać, że to leżało od ponad 10 lat i jaką miało wtedy wartość. Nieujawnione dochody przedawniają się po 5 latach, więc i
@Nemrod: Dokładnie. Jeśli historia portfela jest aż do 2009 roku to trzeba pokazać wartość zakupu. 20 dolarów można było mieć od babci. Jakby coś #!$%@? zawsze są sądy. Ostatecznie sądy europejskie. Zresztą z taką kasą jesteś gość i normalny kraj cię przyjmie bez problemu, bo będą mieli kogoś kto zainwestuje mnóstwo kasy w życie w ich kraju. Masz cały świat do wyboru, wybierzesz Polskę?
@MysteryMe przy takim hajsie (hipotetycznie) zakłada się spółki konsultacyjne i doradztwa duchownego na Cyprze, Malcie czy Gibraltarze. ( ͡º ͜ʖ͡º) i ten hajs nigdy nie trafia do Polski.
@NaChuiMiTaCHata: Gość się boi co będzie, jak go zapytają skąd ma 2000 btc. W 2009 to były grosze, ale pewnie nie ma żadnych screenów przelewów. A jeśli sobie to potem przelewał po portfelach, to może się okazać, że ciężko będzie udowodnić nawet, że to leżało tak długo. Pod koniec 2016 np. kosztował już na tyle sporo, że 2000 btc robi się dużą kwotą, nie mówiąc o 2017. Nie chciałbym się tłumaczyć
@szejas: Tak, przy sprzedaży pewnie bym tak zrobił, ale jeszcze jest problem pochodzenia. Jeśli leżało grzecznie 10 lat na portfelu, to spoko. Gorzej, jak mu przyszło na portfel w 2017 i wtedy masz kilka milionów złotych nieujawnionego dochodu - a przed tym Cię Malta nie uratuje (tzn. będzie najwyżej 75% z tych kilku milionów).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@MysteryMe: zakładasz "trust fund" w raju podatkowym o tam to przelewasz. Wyjeżdżasz z kraju do miejsc bardziej przyjaznych człowiekowi i żyjesz na poziomie a jako że nie jesteś rezydentem podatkowym polski to masz urząd skarbowy głęboko...