Wpis z mikrobloga

@newnormal: Błędna teoria z logicznego punktu. Kiedy ktoś śpi, to ma sny. Sny też muszą być w jakiś sposób symulowane, więc tylko dlatego że ktoś śpi, to nie znaczy że zużywa mniej zasobów komputera na którym leci symulacja.

Gdyby ktoś szedł spać, i np. nie dałoby się takiej osoby wtedy znaleźć, albo zobaczyć że leży w łóżku, wtedy byłby to pewnego typu logout i faktycznie taka teoria miałaby sens.
@newnormal strefy czasowe są zabezpieczeniem, żeby wszystko nie aktualizowało się w tym samym momencie. Sama aktualizacja i shutdown jest bardzo wrażliwą operacją. To że ktoś widzi twoje ciało jak śpisz jest już jego symulacją, gdy on nie śpi. Jak śpicie obydwoje to nie możesz wiedzieć, czy wasze ciała są w łóżku, czy nie, dopóki się nie obudzisz i nie odpalisz symulacji.
@UrbanHorn @Trollunio: nie zapominajmy że samo śnienie to tylko mały