#anonimowemirkowyznania Hej Mireczki, Zastawiam się nad podpisaniem intercyzy, ale od początku. Mieszkam od dwóch lat z różowym na wszystkie zakupy dzielimy się po połowie. Jeśli ktoś ma jakieś zachcianki (chipsy, słodycze) to płaci również za siebie. W lodówce mamy osobne półki. No i nam do zdecydowanie odpowiada, bo każdy wie za co płaci i ile. Nawet prowadzimy sobie swoje oddzielne koszty w Excelu. Zarabiamy po tyle samo, ale oszczędności ja mam jednak trochę większe. Ja za to lubię mieć kontrolę nad wydatkami oraz być samodzielny jak i niezależny od nikogo. Chcę żebyśmy tworzyli związek oparty nie na wspólnocie majątkowej, ale na prawdziwej miłości. Ona jednak trochę jest niechętna na intercyznę "bo jak zbudujemy dom i straci wszystkie oszczędności, to nie będzie miała za co żyć" , "co w przypadku jeśli straci pracę, jak będzie się utrzymywać"? Ja wychodzę z założenia że widząc sytuacje mojej połówki, będę wspierać z całych sił. Ale zapewnię jej to nie wystarczy. Teraz pytanie jakich użyć mocnych argumentów, żeby ją jednak przekonać na tą intercyzę?
@ssauczo_pauczo: > a co w przypadku, jak na przykład zajdzie w ciążę (planowaną lub nie) i w zasadzie będzie musiała dla Waszego dziecka wstrzymać na 2-3 lata karierę zawodową i pogorszy się jej stan majątkowy?
Rozdzielność majątkowa nie ma nic wspólnego z obowiązkiem łożenia na własne dziecko.
Albo jeśli poważnie zachoruje, zostanie bez środków do życia a OP powie "to nara"?
Rozdzielność majątkowa nie znosi obowiązku alimentacyjnego na rzecz współmałżonka.
UwielbianaRozowypasek: @anonimowemirkowyznania warto.zastanowic się czy ten związek ma sens. Bo jeśli nie jesteś dojrzały na tyle żeby z góry zakładać że i tak się rozstaniecie to po co być razem ? Intercyza ma sens w przypadku gdy jedno z Was już ma jakiś majątek swój. Np. masz firmę i wtedy można zrozumieć intercyzę bo Gdybys stracił firmę to wwteyd tylko ty tracidz majątek ten a ten wspólny majątek zawsze ma szansę
OP: @bartez_94: Się mądrala znalazł, ona je to czego ja nie lubię i na odwrót w czym problem? Wiadomo, owoce, warzywa mamy wspólne. @Hajo86: Nie widzę problemu, płacę ja a w domu się rozliczamy. Bez żadnej spiny. Gdzie ona będę się nawet domagać o koszty związane z wyjściem. @DrakeQQ: też się bzykacie? ( ͡°͜ʖ͡°)
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis
Rozdzielność majątkowa nie ma nic wspólnego z obowiązkiem łożenia na własne dziecko.
@Official: nie mówię o łożeniu na własne dziecko, tylko na różową.
Dwoje ludzi razem żyje, wspierają się, walczą o lepsze jutro, wychowują dzieci, biorą kredyt, kupują mieszkanie a rozliczają się z każdego grosza, #!$%@?.
Ja bym mocno się zastanowił, czy ślub jest dla nich najlepszą opcją.
@AnonimoweMirkoWyznania ja #!$%@? jaki z ciebie centuś, jak można wydzielać kobiecie którą się ponoć kocha kto ile daje do związku. Ja z moją jestem już 3 rok, a życiu bym nie pomyślał żeby liczyć jej cokolwiek. A tej chwili ja zarabiam, ona nie i nigdy mi nie było szkoda na nią ani złotówki.
@AnonimoweMirkoWyznania: czy jak ona np. Je sobie chipsy, to musisz jej najpierw zapłacić, żeby spróbować, czy udało wam się dogadać i oddajesz kasę już po zjedzeniu?
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie szkoda wam czasu na rozliczanie się z każdej złotówki? Naprawdę byś umarł, gdybyś raz zapłacił 5 złotych więcej za zakupy, a innym razem ona kupiłaby dla was obojga masło? Jak ja nie rozumiem takich ludzi. Jak urodzi się wam dziecko, to też będziesz jej wydzielał po jednej pieluszce, a jak dziecko będzie chciało zapisać się na basen, a ona nie będzie już miała kasy, żeby wyłożyć połowę, to go
@bartez_94: to zależy jaka loszka. Nie ma nic gorszego niż wspólne konto z #!$%@?ą fanką zakupów, ciuchów, kosmetyków. Z loszka która nie ma inteligencji finansowej, która dochód pasywny kojarzy z seksem. Dla jej dobra lepiej jak jest podzial kasy. Żyłem z taką i jak oszczędzałem kasę bo chciałem uzbierać na działkę, na rozwój firmy to miała pretensje że jej zaluje bo nie zamawiamy sushi.co dwa tygodnie
@AnonimoweMirkoWyznania: Kisnę z beciaków co łożą na swoje karyniątka, a potem płacz, że zostawiła go z gołą dupą.
Uczcie się spierdoksy od OPa jak się myśli o przyszłości. Wy tutaj zgrywacie cwaniaka kupującego loszkę czipsami, a to jest tylko początek do robienia z was betabankomatu.
@AnonimoweMirkoWyznania: Podziwiam. 100% prawdziwy kapitalistyczny związek! Nie żadna komuna. Wszystko rozliczane. Jak robicie sobie osobno obiady to jak chcesz podebrać np ziemniaków różowej to ważycie je i dopiero się rozlcizacie, rozliczacie się miesięcznie czy na oko? Bo ciekawi mnie to! Tak #!$%@? związku ngidy jeszcze nie widziałem i nie słyszałem :D osobne półki :D #!$%@?, to ja z kumplami mam chyba lepsze relacje. Właściwie z wpsóllokatorami których nie lubiłem miałem lepsze
Hej Mireczki,
Zastawiam się nad podpisaniem intercyzy, ale od początku. Mieszkam od dwóch lat z różowym na wszystkie zakupy dzielimy się po połowie. Jeśli ktoś ma jakieś zachcianki (chipsy, słodycze) to płaci również za siebie. W lodówce mamy osobne półki. No i nam do zdecydowanie odpowiada, bo każdy wie za co płaci i ile. Nawet prowadzimy sobie swoje oddzielne koszty w Excelu. Zarabiamy po tyle samo, ale oszczędności ja mam jednak trochę większe. Ja za to lubię mieć kontrolę nad wydatkami oraz być samodzielny jak i niezależny od nikogo. Chcę żebyśmy tworzyli związek oparty nie na wspólnocie majątkowej, ale na prawdziwej miłości. Ona jednak trochę jest niechętna na intercyznę "bo jak zbudujemy dom i straci wszystkie oszczędności, to nie będzie miała za co żyć" , "co w przypadku jeśli straci pracę, jak będzie się utrzymywać"? Ja wychodzę z założenia że widząc sytuacje mojej połówki, będę wspierać z całych sił. Ale zapewnię jej to nie wystarczy. Teraz pytanie jakich użyć mocnych argumentów, żeby ją jednak przekonać na tą intercyzę?
#zwiazki #intercyza
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60852f5ddf02be000aefe90d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
Rozdzielność majątkowa nie ma nic wspólnego z obowiązkiem łożenia na własne dziecko.
Rozdzielność majątkowa nie znosi obowiązku alimentacyjnego na rzecz współmałżonka.
Intercyza ma sens w przypadku gdy jedno z Was już ma jakiś majątek swój. Np. masz firmę i wtedy można zrozumieć intercyzę bo Gdybys stracił firmę to wwteyd tylko ty tracidz majątek ten a ten wspólny majątek zawsze ma szansę
@Hajo86: Nie widzę problemu, płacę ja a w domu się rozliczamy. Bez żadnej spiny. Gdzie ona będę się nawet domagać o koszty związane z wyjściem.
@DrakeQQ: też się bzykacie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis
@Official: nie mówię o łożeniu na własne dziecko, tylko na różową.
Dwoje ludzi razem żyje, wspierają się, walczą o lepsze jutro, wychowują dzieci, biorą kredyt, kupują mieszkanie a rozliczają się z każdego grosza, #!$%@?.
Ja bym mocno się zastanowił, czy ślub jest dla nich najlepszą opcją.
Chciałem tylko zwrócić uwagę że Rozdzielność majątkowa zapobiega wyłącznie grabieży niewspółmiernego wkładu w razie rozwodu.
Jak żona ma dziecko, jak żona zachoruje. Nadal jest ustawowy obowiązek alimentacyjny.
Absolutnie jedyne zastosowanie majątku wspólnego to podział nagromadzonego majątku po rozwodzie po połowie.
Raczej bajt low quality 0/10
Żyłem z taką i jak oszczędzałem kasę bo chciałem uzbierać na działkę, na rozwój firmy to miała pretensje że jej zaluje bo nie zamawiamy sushi.co dwa tygodnie
Uczcie się spierdoksy od OPa jak się myśli o przyszłości. Wy tutaj zgrywacie cwaniaka kupującego loszkę czipsami, a to jest tylko początek do robienia z was betabankomatu.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora