@tylko_dresowy_styl_: @zubru: ja też za dzieciaka walnąłem głową w kaloryfer, jedyny przypadek kiedy miałem rozciętą głowę, jeszcze parę lat temu widoczną miałem bliznę
@tylko_dresowy_styl_: miałem biurko z komputerem blisko takiego kaloryfera i jak coś grzebałem przy kompie i przypadkiem dotknąłem tych żeberek to mnie raził prąd.
Mam córkę, 5 lat, którą staram się trzymać dość twardo. Uczę ją po prostu, by za każdym razem jak tylko coś jej jest nie tak, to żeby nie płakała, tylko starała się ból przezwyciężyć i zachować spokój. Pewnego razu, jesienią, wracałam z nią z zakupów. Moja córka, jako pomocnica mamusi, niosła dwie małe torebki w obydwu rączkach. Po wejściu na klatkę schodową trzeba było przejść po schodach na górę. Moja córka
@Gronie skopana instalacja elektryczna w bloku. Był na to jeden sposób. Bolec uziemiajacy się łączyło z niebieskim kablem w gniazdku lub wersja dla odważnych obudowa podpięta pod grzejnik.
Komentarz usunięty przez autora
Mam córkę, 5 lat, którą staram się trzymać dość twardo.
Uczę ją po prostu, by za każdym razem jak tylko coś
jej jest nie tak, to żeby nie płakała, tylko starała się ból
przezwyciężyć i zachować spokój.
Pewnego razu, jesienią, wracałam z nią z zakupów.
Moja córka, jako pomocnica mamusi, niosła dwie małe
torebki w obydwu rączkach.
Po wejściu na klatkę schodową trzeba było przejść
po schodach na górę. Moja córka
Ja aż dwie blizny xD
Był na to jeden sposób. Bolec uziemiajacy się łączyło z niebieskim kablem w gniazdku lub wersja dla odważnych obudowa podpięta pod grzejnik.