Wpis z mikrobloga

Rozwazam sens szczepienia. Teoretycznie szansa zgonu na covid jest 0,00016 (157:1.000.000), natomiast szansa na wystapienie powaznych komplikacji po szczepieniu takich jak zgon, wylew, czy paraliz jest jakies 0,0004
Teoretycznie wiec, bazujac tylko na szansie, lepiej byloby sie wstrzymac, skoro nie jestem z grupy duzego ryzyka.

Oczywiscie pierwsza cyfra to tylko zgony, podczas gdy druga to nie tylko zgony, ale tez i ciezkie choroby czesciowo do wyleczenia, ale tak realistycznie to co to za zycie po wylewie, czy z paralizem.
No wiec tak sie zastanawiam, szczepic sie, czy nie szczepic. Teoretycznie wraz ze wzrastajaca liczba osob zaszczepionych szanse na zgon z powodu covida beda jedynie malaly, wiec obecny wspolczynnik powinien sie poprawiac z kazdym dniem.
Z drugiej strony moze przyjsc nowa fala zaraz po wakacjach.

Ciekawy jestem jakie sa wasze przemyslenia?

#covid19 #szczepienia
  • 16
@stereo007: @Smiejsiezzycia: no tez fakt, dlatego zakladam, ze mozna spokojnie przyjac, ze powazne komplikacje po covidzie zwieksza ryzyko jakies 3-4 razy. Ale nawet wtedy to zaledwie zrownanie sie z negatywnymi skutkami szczepionki.
O ile dla osob starszych, powiedzmy 60+ faktycznie szczepienie to sprawa zbawienna i bralbym bez chwili namyslu, bo tam szanse na zgon czy komplikacje po covidzie sa wielokrotnie wyzsze, niz komplikacje poszczepienne, o tyle dla osob mlodszych matematyczne
@dzikireks: Szkoda ze nikt nie prowadzi żadnych badan, jak ludzie którzy przeszli się czują. Na razie z otoczenia, w moim wieku tylko dwie osoby mają jakieś powikłania - coś jak astma. Ojciec podczas covidu odpluwal z krwią, badania potem wyszly ok. Teraz znowu się to pojawiło po pół roku i leży w szpitalu żeby zdiagnozować... Wiadomo ze można sobie tak pisac, alw ciekawe jak ma sie to do całej populacji..
@dzikireks: szczepienie na covid w młodym wieku to jak zatrzymywanie się prowadząc samochód przed przejściem dla pieszych. Nie robi się tego dla siebie.

Do tego masz kompletnie z dupy te liczby. Gdyby taka była szansa zgonu na covid (rozumiem, że to łączona szansa infekcji i szansa zgonu z powodu tej infekcji), to w Polsce zmarłoby w sumie 5000 osób. Zmarło niemal 20 razy tyle. Liczysz, że do końca pandemii umrze mniej,
@Elrondka88: no napisał, zgon, wylew, paraliż. Że niby takie komplikacje były o ponad 200 000 osób w UK, bo tyle by wynikało z podanych tam dawek szczepionki. Jeszcze zależy jak te zera liczyć, bo w tym też zrobił błąd, ale mniejsza już.
@dzikireks ja przeszłam covid bezobiawowo. Niebieski w pracy zmieniał zespół i miał obowiązkowe badania. Okazało się, że jesteśmy chorzy. Nie mam zatem złych doświadczeń, ale właśnie stoję w kolejce po pierwszą dawkę szczepionki. Dlaczego? Wczoraj wróciłam z zagranicy i nie mam zamiaru powtarzać tych wszystkich formalności co ostatnio. Badania przed wylotem, badania po wylocie, mnóstwo papierów, oświadczeń.