Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tylkoniesaguj: moje często przekraczały , oni w kolejce wybiórczo biorą kogoś na bok (najczęściej jednak jeśli widać dokładnie że jest za duże) i trzeba go wsadzić w taki koszyczek o określonych wymiarach jak się mieści to git jak nie to płacisz na miejscu. Jak masz miękki plecak i głównie ciuchy to może być nawet większy, byleby się dało wcisnąć w ten stojak z koszyczkiem, raz butem docisnalem i powiedzieli że gitara.
@tylkoniesaguj: sprawdzają częściej walizki, niż plecaki. Wiedzą, że walizki nie upchasz (są twarde), a z plecaka coś wyjmiesz, założysz na siebie/włożysz do kieszeni/wyrzucisz i nie mogą się przyczepić. Także jeśli masz plecak to na 90% go nie sprawdzą. Polecam też założyć go na jedno ramię i wyglądać 'lekko' xD Sprawdzone na 50+ lotach, w dużej części Ryanairem - nie mierzyli i nie ważyli przy żadnym z lotów - a często miałam
@tylkoniesaguj: Akurat w Ryanie są największe kontrole ze wszystkich lini lotniczych z jakich korzystałam. Kiedyś kazali mi przepakować 200gramów ponad 10kg limit. Jedli chodzi o wymiary to musisz go wcisnąć w koszyczek, z wymiarami które podałeś ja bym nie ryzykowała, mogą ci kazać dopłacić.
@tylkoniesaguj: już pewnie post factum, ale ogólnie to wiedz, że przechodziły dwukrotnie większe plecaki z rzeczami na dwa tygodnie namiotowania, więc na luzie. W skrajnej sytuacji wyciągasz część rzeczy, bierzesz w rękę i za bramką znów je pakujesz do plecaka xD ale nigdy mi się nie zdarzyło, za to zawsze mam plecak powyżej wymiarów i to na pusto, zapakowany jest jeszcze większy.

A co do wiadomości Jebecci, to kiedyś wracałem ryanem