Wpis z mikrobloga

#metal #postmetal #rock #postrock
#cultowe (497/1000)

Blindead - a7bsence z płyty Absence (2013)

Ponieważ Blindead to jedna z ważniejszych dla mnie kapel ever, taka która ok. 10-12 lat temu otworzyła mnie na nowe dźwięki, strasznie ciężko przyszło mi przełknąć ich zmianę stylu i natężenia hałasu. Chociaż rozumiem że poszli w ambitną stronę i muzycznie stawali się (do pewnego momentu) lepszym bandem.
W związku z tym totalnie nie siadła mi płyta Absence, trudne były moje początki z nią, ale katowałem ją tak długo aż ją polubiłem, no i lubię do dziś. Z kolejnym krążkiem (Ascension) już nie byłem taki cierpliwy, no a ten ostatni (Niewiosna) traktuję praktycznie jak osobny od Blindead byt.

Numer wybrałem kończący płytę, bo bardzo tkwi we mnie to outro (piosenki i jednocześnie płyty) - ciekawy zabieg, monotematycznie riffowanie z dość transową perkusją i celowa degradacja/przesterowanie mastera sprawiające pozorne wrażenie że muzyka nie mieści się w głośnikach :)

-------
#cultowe - tag do śledzenia lub czarnolistowania przez tych którzy followują moją osobę z innych powodów niż muzyka.
Przez tysiąc dni postuję rzeczy których słuchałem przez ostatnie 20 lat (jeden numer dziennie, od 01/01/2020 do 26/09/2022). Szerokopojęty rock, metal, punk i pochodne. Niektóre były hiciorami, innych wolałem sobie nigdy nie przypomnieć. Kolejność wstępnej listy zrandomizowałem i nie jest mi znana. Odkrywam dzień po dniu.
  • 6
@cult_of_luna
Ooooo, Blindead fpytke
Znam od pierwszego albumu wydanego w gazecie! Devouring Weakness było wydane w magazynie Empire( ͡º ͜ʖ͡º) od koncertów w małych salach, gdzie można było pogadać z Nickiem, do czasu aż stali się w swojej niszy "dużym" bandem, z czasów Live z radia Gdańsk
Sam kawałek też zajebisty, duża piona (σ ͜ʖσ)
@cult_of_luna: cudowny band, mega się cieszę że zdążyłem zobaczyć ich na żywo jak na wokalu był jeszcze Patryk. Ascension był ok, ale niczym nie zaskakiwał, średniawka.
Ale za to niewiosna... Oj sporo wrażeń przyniosła :) I pomimo tego że najmniej przypomina blindead to uważam że jest to ich najlepsza płyta.
Za pierwszym odsłuchaniem w głowie miałem jedno wielkie XD, nie mogłem uwierzyć co oni odwalili. Dopiero kiedy oddzieliłem poprzednią twórczość blindead
@Anhed: no właśnie grunt to oddzielić poprzedni Blindead od tej płyty. Ciekawe co przyniesie przyszłość, czy to jednorazowy wyskok z tą Niewiosną, czy pociągną dalej, a może wymyślą coś jeszcze innego :)
@cult_of_luna: a po oddzieleniu i tak słychać w tym sporo blindeadu, nie wyszedł z tego zupełnie inny projekt :D
Chyba coś innego. Ogólnie niewiele brakło żeby się rozpadli, ale jakoś ugadali się z Nihilem, pograli razem, siadło i nagrali album. Trochę się cieszę że tak u nich to wygląda, nie wiadomo czym zaskoczą następnym razem.
Póki co Hervy wypuścił EPkę, jeszcze nie słuchałem post
tak słychać w tym sporo blindeadu


@Anhed: bo Havoc, jego stylu na gitarze w polskim światku nie da się pomylić z nikim innym :) strasznie go cenię jako gitarzystę, choć nie jest wirtuozem, właśnie za tę "sygnaturę"