Wpis z mikrobloga

Wojenna amfibia garbusopochodna

czyli

Volkswagen typ 166 Schwimmwagen

Nie jest rzeczą nową, ani nawet mocno odkrywczą, stwierdzenie że wszelkie konflikty napędzają postęp ludzkości. Spory skok technologiczny poczynił się we wszelkiej wojskowości i pokrewnych od nich dziedzinach życia – od zarania dziejów ludzie lubili robić sobie krzywdę na tysiące sposobów, i czy się komuś to podoba czy nie, to jednak część wynalazków czy produktów wywodzi się z tamtego okresu – patrząc motoryzacyjnie to choćby taki niemiecki Volkswagen czy francuska kaczka Renault 2CV.

No właśnie, wprowadzony w czasie II wojny światowej do seryjnej produkcji Kübelwagen (typ 82) oparty mechanicznie o przedwojenno-powojennego KdF Wagena, znanego szerzej jako Volkswagena Garbusa/Typ 1, samochód dla ludu był prostym i wszechstronnym pojazdem używanym na froncie w armii Trzeciej Rzeczy. Jedną z wad seryjnych egzemplarzy był brak napędu na wszystkie koła – coś co miał przeznaczony dla naczelnego wodza Trzeciej Rzeszy Adolfa Hitlera, dowództwa wojsk czy Gestapo Mercedes G W34 – oraz niemożność pływania, to znaczy pokonywania przeszkód mokrych o strategicznym znaczeniu . Chociaż myślano nad wersją z czworobutem Kübelwagena, to jednak szybko postanowiono stworzyć inny, lekki samochód terenowy, pokrewny z „wozem ludowym” i Typem 82.

Typ 166 Schwimmwagen, bo tak później nazwano amfibię, powstał poprzez doświadczenia wyniesione z prototypu z 1940 roku o nazwie kodowej VW Typ 128 i oficjalnej Pkw.-K2. – on bowiem, korzystając z rozwiązań Kübelwagena, posiadał już napęd 4x4; korzystając z posiadanej wiedzy, stworzono projekty o oznaczeniach Typ 129 oraz Typ 138 – pierwszy, mający mieć materiał wybuchowy w kadłubie, miał służyć do niszczenia umocnień, zaś drugi miał wzmocniony kadłub – ostatecznie oba nie trafiły do produkcji; samego Typu 128 miano stworzyć 30 sztuk, z czego większość została przekazana Wehrmachtowi, zaś reszta posłużyła do dalszych badań. Podczas testów, trwających do 1941r., wykazano że „128” była za długa i niestabilna w terenie, toteż postanowiono skrócić rozstaw osi z garbusowego 2400 mm do 2000 mm oraz skrócić kadłub. Tak przerobiony pojazd nazwano Typ 166 Schwimmwagen , lub bardziej oficjalnie Pkw.-K2s. Jego produkcja seryjna ruszyła rok później.

Schwimmwagen, czyli pływający wóz w języku niemieckim, był napędzany silnikiem typu boxer o pojemności 1.1 litra i mocy 25 KM umieszczonym z tyłu i przenoszącym poprzez czterobiegowego manuala napęd na tylne koła; po odpowiednim przestawieniu przekładni można było dołączyć przednie koła, zaś po użyciu dźwigni z kabiny kierowca mógł opuścić śrubę napędową napędzaną poprzez przedłużony wał. Na wodzie za skręt odpowiadały przednie koła; „wodnego” biegu wstecznego nie było – jego rolę spełniały wiosła umieszczone po bokach, a właściwie burtach pojazdu, którymi „cofano”. Maksymalna prędkość lądowa wynosiła 80 km/h, zaś na wodzie – 10 km/h.

Volkswagen Schwimmwagen z wyglądu przypominał łódkę osadzoną na samochodowym podwoziu; taki kształt karoserii pozwalał na rozwijanie większych prędkości w wodzie. Otwarte nadwozie było wyposażone w brezentowy dach i składaną szybę, a także w zamkniętą komorę silnikową, zapobiegającą podtopieniu jednostki. Wojskowy charakter pojazdu podkreślało spartańskie wyposażenie wnętrza, na które składały się skajowe siedzenia oraz prosta deska rozdzielcza z prędkościomierzem, kilkoma przełącznikami i kontrolkami oraz schematem załączania napędów. Charakterystycznymi elementami auta było zamontowane z przodu koło zapasowe, uniesiona podczas jazdy śruba napędowa znajdująca się z tyłu pojazdu, a także poprowadzony za tylnym rzędem siedzeń wydech. Schwimmwagen mierzył 3.8 metra długości, prawie 1.5 metra szerokości i 1.1 metr wysokości; prześwit auta wynosił 290 mm. W stanie gotowym do drogi pojazd ważył 927 kg; całkowita waga auta wynosiła 1362kg. Typ 166 mógł przewieźć cztery osoby; samochód nie posiadał bagażnika; jego funkcję spełniało tylne siedzenie. Pojemność zbiornika paliwa wynosiła 42 litry.

Produkcja Schwimmwagena trwała do 1944 roku; została przerwana wskutek bombardowania fabryki w Wolsfburgu, gdzie tworzono pojazdy. Rok później, już po zakończeniu wojny, Brytyjczycy nadzorujący fabrykę stworzyli sześć egzemplarzy z części znajdujących się w magazynach. Ostatecznie stworzono 14276 sztuk. Typ 166 cieszył się całkiem sporą popularnością - był wykorzystywany w celach wojskowych, państwowych (jeździły nim także niewojskowe służby), jak i prywatnych; część aut znajdowało się w Polsce – jeden z nich, po lekkich modyfikacjach, grał, podobnie jak malczanowski LPT, w ekranizacji przygód detektywa-amatora Pana Samochodzika o tytule Samochodzik i Templariusze ; oprócz tego, amfibia grała w serialach i filmach historycznych. Część egzemplarzy przetrwało do dzisiaj, najczęściej po odbudowie.

#autakrokieta #volkswagen #samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #niemcy #trzeciarzesza no i w sumie #pansamochodzik

SonyKrokiet - Wojenna amfibia garbusopochodna

czyli

Volkswagen typ 166 Schwimmw...

źródło: comment_162170551634OLOKtsTHxnmOaGdHMDOW.jpg

Pobierz
  • 21