Wpis z mikrobloga

teoretycznie w #veturilo są teraz rozdzielone systemy dla #warszawa i #piaseczno to znaczy że nie da się wziąć #rower z Jozefosławia i sobie pojechać na Kabaty

otóż nie całkiem bo się da, tylko trzeba pilnować żeby wziąć rower veturilo a nie "miejski rower piaseczyński"
jedzie się przez las kilkanaście minut i oddaje sie przy metrze bez problemu (wczoraj sprawdziłem)

interesuje mnie, bo jeszcze nie sprawdziłem, czy da się zrobić odwrotnie - wziąć rower na Ursynowie (zakładając że nie znajdę tam piaseczyńskiego tylko warszawskie są) i zostawić go na stacji po drugiej stronie lasu, tak żeby go maszynka przyjęła, zapięła i nie pobrała jakichś horrendalnych opłat?
  • 4