Wpis z mikrobloga

  • 17
@daszek21 generalnie nie polecam #glovo.

Zawsze warzywa/owoce wyglądają jakby ktoś specjalnie wybierał towar który w innym przypadku się nie sprzeda. Generalnie nie mam z tym dużego problemu.
Ale te banany to przegięcie. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 2
@wogx Nie ma sensu. Nie będę więcej płacił za odpadki.
Niech glovo ogarnie lepiej system, bo w obecnym kształcie to jakaś groteska.
  • Odpowiedz
  • 2
@DzieckoSzczescia może i dobre, ale taka ilość jest nieco problematyczna ( )

@Dibhala ten pośrednik przy moich zakupach wychodził za free. ¯_(ツ)_/¯ generalnie pomysł bardzo dobry, tylko wykonanie słabe. Najwidoczniej jakaś grażyna rozdaje śmieci których nikt nie chce, żeby minimalizować straty sklepu. Typowe cwaniactwo.
  • Odpowiedz
@kartofel: ja bym z tym od razu walił do firmy, że za takie produkty to dziękujesz za dalszą współpracę. Dla nich to też feedback żeby rezygnowali z takiego dostawcy produktów.
  • Odpowiedz
  • 7
@Dibhala kilka razy próbowałem wyrazić swoją opinię, ale za każdym miałem jakiś błąd systemu i moją opinię mogłem co najwyżej zapisać na karteczce, zwinąć w rulonik i zamoczyć w wodzie #pdk ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 1
@Dibhala już wolę wyżalić się mireczkom ( ͡º ͜ʖ͡º)

Z tego co się orientuję, to moje doświadczenia nie są odosobnione. Niedługo glovo poczuje, że robi coś źle.

  • Odpowiedz
@kartofel: do producentów i usługodawców najczęściej dociera się portfelem
tj. gdy odczuwają znaczy spadek przychodów poprzez odpływ klientów
ale wtedy jest już za późno

co by długo nie szukać, gillette za swoją głupotę zapłacił brakiem przychodów liczonych w miliardach w porównaniu do roku wcześniej ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@DzieckoSzczescia: kwestia gustu, ja na przykład znacznie wolę te mniej dojrzałe. Za to problem widzę w tym, że są poodrywane/naderwane ogonki od banana, znacznie szybciej się taki owoc zepsuje
  • Odpowiedz