Wpis z mikrobloga

#thedivision #thedivision2
Hej w division 2 macie tak, ze chcecie grać w dark zone'ach(mapy gdzie się wyciąga loot helikopterem i można grać z innymi graczami, lub przeciw nim w ostatniej chwili przed wyciągnięciem lootu;)), chce tam grać, bo fajnie się gra przeciw silnym bootom i graczom, ale gear wypada aż za mocny na singla(szczególnie na niższych poziomach). Potem nudno się gra w singla czyszcząc mapę za mocnymi shotgunem i karabinem, w za mocnych ubrankach.
Co polecacie na wyprawę do dark zony: kule do wskrzeszania plus drona leczącego zbroję, czy klasycznie: działko i drona strzelającego?
Najtrudniej pozbyć mi się ostatniego strzelającego gadżetu, bo mimo że działko ani dron nie dają dużo obrażeń, to strzelając pokazują gdzie się kitrają wrogowie, co w dark zonie jest ważne, szczególnie przeciw graczom, gdzie jeden, dwa strzały robią różnicę jak w FPSie.
Fajnie się gra jak dostaniemy zaproszenie od innego gracza i latamy po tej fioletowej mapie(dark zone), rozumiem że loot jest dzielony w miarę uczciwie?(wydaje mi się że świecąca kupka wypada dla każdego w drużynie, tak by każdy mógł podnieść bez wyścigów?), ale nie ten sam się podnosi(każdy dostaje losowo), bo jest opcja oddania lootu ludziom z którymi się grało nawet po wyjściu z zony, gdybyśmy dostawali ten sam loot, to by nie było tej opcji. Może chodzi o to, że jak ja zabiję trzech żółtych bootów, a typ zabije dwóch fioletowych, to wiadomo że moja kupka będzie miała lepszy loot?
Grałem tylko 2-3 razy w zonie, tylko raz strzelał do mnie gracz i to nie był typ który wbił nam nóż w plecy, a jakiś random który przybiegł i zobaczył ze nasz loot już wisi przyczepiony do sznurka i czeka na ekstrakcje, chyba chciał to capnąć i się zapaliło ze jest wrogiem, to go znieśliśmy z powierzchni ziemi na 2 shotguny i karabinek z 3 metrów odległości, nie wiem po co robić takie coś jak jest 3 typów kontra jeden, może mus ie niechcący kliknęło, bo nawet nie uciekał, nie wszedł za osłonę.

Już pisałem że grze brakuje tak niewiele by być świetnym shooter looterem tpp, ale wiadomo, ubisoftowość rozmywa najlepsze tytuły. Musiałem to napisać jeszcze raz, tak mnie to boli, taki potencjał!
Mdłość i brak balansu, mam nadzieję że robią trójkę, albo coś w tym stylu. Mam nadzieję że nie skaszanią jak Ghost Recon Breakpoint, gdzie musieli przerobić grę już po premierze(zrobić dwie równoległe gry w jednej grze), tak mocno nie trafili z Breakpoint. Poprzednia część, Wildlands była lepsza. Więc zastanawiam się czy Division jedynka też może mieć lepsze momenty, jedynka nie jest martwa? Warto spróbować? Nie chce mi się ściągać pirata by sprawdzić(jak jest).

Co takiego jeszcze by sobie kupić(takie nie za trudne nie za wciągające, by oglądać netflixa na drugim monitorze podczas gry, takie diablo z karabinami): muszą być realistyczne brońki i realistyczny świat(nie S-f)
RabarbarDwurolexowy - #thedivision #thedivision2 
Hej w division 2 macie tak, ze chc...

źródło: comment_1622663210ahxFs4QughK042XDdvhCkS.jpg

Pobierz
  • 7
@RabarbarDwurolexowy: odniosę się tylko do pirata Division 1: jak wyobrażasz sobie grę on-line, gdzie wszystko opiera się na serwerach i na kooperacji z innymi graczami?

reszta to typowe marudzenie, jest tyle dostępnych gier, że nie ma co grać na siłę, w Div 2 mam obecnie przerwę i czekam na kolejne dlc pod koniec roku
@orzel90: Nawet mi się nie chce szukać odnośnie tej pierwszej dywizji, czasem są darmowe weekendy chyba ma ubi? Choć pewnie jedynka, przynajmniej jeśli chodzi o grę online, jest już wygaszona.

DLC ala Nowy Jork? Nowa lokacja? Jakieś nowe mechaniki? Mam Nowy Jork, jestem jak najbardziej za, zaraz wygoogluję:).
@RabarbarDwurolexowy: Mieli skończyć wsparcie na tym dodatku z NY, ale ubi podjęło decyzje o kontynuowaniu wsparcia, wiec jeszcze dodatek i content wyjdzie do 2.

Co do 1, to zależnie od platformy jest sporo ludzi na serwerach, ale większość to maniacy z najlepszym setem wyposażenia i tłuką się na pvp w DZ.
@RabarbarDwurolexowy: Jak brak natrętnych płatności? Bez płatnego DLC nie da się grać na równi z innymi.

Gra jest dobrze zaprojektowana i tyle. Dla fana looter shoterów to w ogóle cudo. W porównaniu z takim Destiny to wole klimat w miarę realnego konfliktu, plus fabuła, która jest interesująca pod kontem otaczającej nas rzeczywistości (wirusy, pandemia itd.). Jedyny minus, po 100h i więcej robienia tego samego bez nowego kontentu to każda gra się