Aktywne Wpisy
xfre +152
Szukam asystentki dyrektora*
Wymagania: normalne bez wymysłów znajomość ms 365, innych systemów można nauczyć się ciągu dwóch dni. Warunek znajomość języka angielskiego biegle, mile widziany francuski komunikatywny.
Kasa 8000-10000 brutto na UoP.
No nie zgadniecie jaki chłam zgłasza się 😂🤣
Moda na cv bez zdjęć rozwala mnie.
Przykład: zakolczykowana japa, wytatuowany ryj, włosy w kolorze tęczy...
Ludzie zapanujcie nad swoim wyglądem, bo potem nie da się na was patrzeć 🤡
*facet odpada,
Wymagania: normalne bez wymysłów znajomość ms 365, innych systemów można nauczyć się ciągu dwóch dni. Warunek znajomość języka angielskiego biegle, mile widziany francuski komunikatywny.
Kasa 8000-10000 brutto na UoP.
No nie zgadniecie jaki chłam zgłasza się 😂🤣
Moda na cv bez zdjęć rozwala mnie.
Przykład: zakolczykowana japa, wytatuowany ryj, włosy w kolorze tęczy...
Ludzie zapanujcie nad swoim wyglądem, bo potem nie da się na was patrzeć 🤡
*facet odpada,
Sl_w_k_1 +8
Mam syna z którym przez ostatnie 5 lat wakacje spędzaliśmy baaardzi aktywnie. W ramach wyjazdu uczestniczyliśmy zawsze w zawodach sportowych.
Na zasadzie rano start, godzina może dwie i potem wolne.
Odkąd pamiętam nie był szczęśliwy z tego powodu.
Teraz po raz pierwszy w życiu jesteśmy na wakacjach alliclusive.
Nic nie robimy, śpimy, jemy i leżymy.
Też nie jest zadowolony.
Jak można pomóc komuś kto cały czas widzi w połowie pustą szklankę?
#
Na zasadzie rano start, godzina może dwie i potem wolne.
Odkąd pamiętam nie był szczęśliwy z tego powodu.
Teraz po raz pierwszy w życiu jesteśmy na wakacjach alliclusive.
Nic nie robimy, śpimy, jemy i leżymy.
Też nie jest zadowolony.
Jak można pomóc komuś kto cały czas widzi w połowie pustą szklankę?
#
#zagrubo2021
Waga aktualna: 54,8 kg
--------------------------------------
Waga startowa (koniec grudnia): 70,0 kg
Różnica: - 15,2 kg
Wzrost: 164 cm
Płeć: K
Waga z ostatniego wpisu (02.05.2021 r.): 55,1 kg
Różnica: - 0,3 kg
Przerwałam redukcję w połowie kwietnia (problemy hormonalne), raport wstawiam, chyba z poczucia przynależności do grupy xD
Waga mocno się waha w zależności od przyjmowanych w danym momencie hormonów, w związku z tym nie biorę sobie do serca jej wskazań. Zależy mi tylko na tym, żeby nie chudnąć za bardzo i dodatkowo nie obciążać układu hormonalnego. Mam trochę problem z dietą - przyzwyczaiłam sie do jedzenia 1600 kcal, a ze względu na tempo mojego życia korzystam z zapamiętanych przepisów (już nie wspieram się rozpiską, jem to, na co mam ochotę, ale korzystam z bazy danych w głowie xD). Dlaczego więc nie schudłam dużo od początku maja? Bo cholera jasna co jakiś czas wpadają mi 1 lub 2 dni przeżerania się pod sam korek. Mam wtedy fazę, gdzie na przemian słodkie zagryzam słonym, a słone - słodkim. Generalnie nie mam z tego powodu jakiś szczególnych wyrzutów sumienia (nie chcę chudnąć), ale jestem świadoma, że w ten sposób nie wspieram swojego organizmu, a jedynie daję zaczątek patologicznej realcji z jedzeniem. Hormony nie ułatwiają mi tutaj sprawy, pierwszy miesiąc to była tragedia. Mają jednak też swoje plusy - na fali wyrąbanego PMS-u, jakiego nie doświadczyłam od lat, wywalczyłam podwyżkę w pracy xD Jestem w trakcie drugiego cyklu hormonów i nie jest idealnie (m.in. jestem spuchnięta na maksa), ale całe szczęście to nie jest to, co było za pierwszym razem, więc jestem dobrej myśli :)