Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chciałem odnieść się do pewnej wysoko "plusowanej" wypowiedzi:
KOMENTARZ
Jestem inżynierem, projektuję obiekty, jestem kierownikiem na dużych budowach. Po przeczytaniu tego od razu skojarzyło mi się to z sytuacjami, z którymi spotykam się na co dzień na budowach. Budowa to różne spory, zwłaszcza z inspektorami nadzoru inwestorskiego. To są tak samo uprawnione osoby i z doświadczeniem. Na pewne kwestie zawsze jednak zdarza się, że mamy różne zdania. Kiedy pojawia się jakaś różnica zdań, inspektor żąda jakichś zmian lub uważa że jakieś roboty są wykonane z niedostateczną dokładnością, zawsze kwituję to zdaniem, że proszę to na piśmie. 70% sytuacji kończy się odpuszczeniem ze strony inspektora. Ja wszystko muszę też dokumentować i za całą budowę odpowiadam osobiście i swoim majątkiem (+mam ubezpieczenie jak każdy inżynier) oraz również odpowiadam za obiekt do końca jego. Ale do czego zmierzam. Mam takie powiedzenie: "Kłapać dziobem to każdy potrafi". I myślę, że spokojnie można przełożyć to na to co napisał @boskakaratralalala . Niech mi wystawi jakiś lekarz zaświadczenie, że te szczepienie jest bezpieczne to pójdę. Tylko, że jak się zaczyna mówić o papierach to nikt nie chce już rozmawiać. Osobiście przeszedłem tą chorobę. Nie lekceważę jej, przeszedłem ją średnio. To znaczy nie wylądowałem w szpitalu, ale zadyszka przy samej rozmowie trwała jeszcze 2 tygodnie, a 1,5 miesiąca pracowałem na 50% ponieważ po tym świństwie miałem problemy z koncentracją i z pamięcią. Po ponad pół roku poziom przeciwciał utrzymuje się u mnie na tym samym poziomie co 3 miesiące po zachorowaniu i jest w okolicach poziomu jaki mają osoby po 2-3 tygodniach od pierwszej dawki. Przeciwnikiem szczepień też nie jestem. Tylko ta jest solą w moim oku, ponieważ wygląda na to i coraz częściej takie informacje wychodzą, że przechorowanie wystarczy na lata, a koncerny farmaceutyczne przy pomocy rządów nie odpuszczą takiej kasy i możliwe jest, że nie znamy całej prawdy na ich temat.

#szczepienia #pfizer #covid19 #pandemia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60bd20daf770ef000bed52ab
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: żywy organizm, to nie obiekty na których wszystko w zasadzie możesz obliczyć i osiągnąć zakładane parametry (o ile umiesz liczyć i nie przycinasz na materiałach). Organizmy ożywione reagują rozmaicie, jeden wypije litra i umrze, a drugi pojedzie Passatem dalej.
OP: @czuczupikczu Obliczenia konstrukcji też nie są precyzyjne, są opracowane wzory, są też zalecenia odnośnie współczynników bezpieczeństwa, ale zawsze jest jakiś niewielki %, że procedury mogą zawieść. Jest taka dziedzina, która to bada teoria niezawodności. Poza tym tu nie chodzi o efekty krótkoterminowe tylko te ewentualne odleglejsze.

@antek_akrobata Tak? A czy przypadkiem nie jest to warunkowe dopuszczenie? Ciekawe dlaczego warunkowe?

@Walkiria81 Tak jak napisałem wyżej. Konstrukcji też nie wyliczysz dokładnie. Jest
@AnonimoweMirkoWyznania: totalnie nie ogarniasz tematu bycia specjalista w dziedzinie i zalecania innym np. szczepnia sie a podpisywania dokumentu poswiadczajacego, ze NA 100% NIC SIE ZLEGO NIE WYDARZY. Sam widzisz, ze nawet przy kontrukcji gdzie jest miliard razy prostsza od ciala czlowieka jest jakis procent na niepowodzenie. Tak dziala medycyna. Idziesz na operacje, ktora lekarz wykonal miliard razy i jest banalna a i tak podpiszesz dokument, ze liczysz sie z negatywnymi konsekwencjami,