Wpis z mikrobloga

@Liamdot: to akurat wyjaśniał Kopyr jakiś czas temu. Oto chodzi w Żubrze, że jak na najtańszego koncerniaka jest dość mocny, a generalnie im mocniejsze piwo, tym trudniej je spieprzyć. Można się śmiać, ale w rzeczywistości Żubr to jeden z lepszych koncerniaków, zwłaszcza jak trafimy na butelkę wyprodukowaną w Białymstoku (Żubra leją również w Tychach i Poznaniu).
@Liamdot: Piwnym smakoszem to nie jestem ale taka prawda że jak człowiek wypił pare tych kraftowych piw to do koncernowych ma się wstręt. Tylko ja pije jedno piwo tygodniowo ale jakbym walił 4-pak co drugi dzień to pewnie by sie skończyło na żuberkach xDD