Wpis z mikrobloga

@kaczuszka_kwaczuszka: Przy takim wyborze to nie lepiej wejść na rynek pracy i przez 5 lat wyszkolić się w firmie na specjalistę?

Po namyśle: Jako fizjoterapeuta możesz mieć własny gabinet i to wydaje się być najciekawszym kierunkiem z tych 4 :)
@kaczuszka_kwaczuszka: z tego tylko fizjo (jako własny gabinet). W reszcie raczej kiepsko z prywatą, trzeba pracować w systemie więc bida z nędzą jeżeli chodzi o zarobki.
Pamiętaj tylko, że na rynku fizjo konkurencja duża, trzeba budować bazę klientów, ciężko się przebić, a dodatkowo żeby pracować prywatnie potrzebujesz najpierw 3 lata u kogoś...
@nowywinternetach: nie wiem czy bardzo zależy mi na pieniądzach.. nie mam wielkich potrzeb. Pytam, bo jestem trochę w rozsypce, teraz jestem po pierwszym roku lekarskiego, który był najgorszym wyborem mojego życia. Sesji raczej nie zdam, bo umiem za mało. W ciągu roku siedziałam prawie cały czas sama w domu, o wszystko było online i się uczyłam, co szło mi średnio.. Niby sporo pozaliczałam, ale miałam próbę samobójczą i psychicznie nie dam
@kaczuszka_kwaczuszka: Jak nie dajesz rady z ludźmi, to pielęgniarka chyba nie za bardzo. Trzeba mieć sporą odporność emocjonalną, lub lubić różne zmienne stany emocjonalne. Też jest paprania się dużo z nieprzyjemnymi pacjentami i rodzinami.

Chyba tak jak mówią, że fizjo jest tutaj najbardziej "intymne", bo można prywatnie działać. Ratownictwo też to spora część dilowania z dziwnymi ludźmi, choć ja jako facet bym to prędzej wybrał.
@mlodyernest: czy ja wiem czy lzjesza? Jak ci dziadek zejdzie to mniejszy szok niz jak niemowlak umiera przy porodzie. Wydaje mi się, że jednak położna ma trochę jeszcze większą odpowiedzialność, a pracuje w ciężkim środowisku kobiet rodzących ( ͡° ͜ʖ ͡°)