Wpis z mikrobloga

@Cooperr Ja bym podziękował ewentualnie kupił jakaś czekoladę

Nie dawaj jej kasy jak tam jej nie było...
Może się głupio poczuć.

Na bank zajżała do środka...
Może pomyśleć, że coś kombinujesz a ona chciała być po prostu miła.
nie mam czasu na takie bzdety, ładnie podziękuję i powinno być


@Cooperr: Za danie kasy bym sie obrazil i nie traktowal jako "ladne podziekowanie"

Skoro laska to kup jakas bombonierke, moze wino czy tam kwiatki-nie wiem co sie laska daje. Jakby byl facet to czeteropaka albo flaszka i po sprawie. Kasa to IMHO nie za dobry pomysl. Ale co ja sie tam znam zapytaj #rozowepaski
#!$%@?, a ja bym sie obrazil jakby mi gosciu czteropaka albo flaszke dal, a bylbym na przykład alkoholikiem xdd za hajs se moze kupic co chce, a moze jej brakuje do czegos


@StarszyNabi: No nie powiem-przyklad ciekawy. Jakbys byl alkoholikiem to bys sie powinien ucieszyc. Jak wychodzacym z nalogu to serio nie masz kogos znajomego kto pije piwo?

Chodzi o sam fakt. Ludzie mysla ze pieniadze sa najwazniejsze a to gowno
@Cooperr: hajs starczy, myslenze 50 git, ja bym tyle dała, brat raz zgubił i tyle dał, bo zgubić dowód z danymi to eh.
Nie chciałabym by m i ktoś kupował bombonierki lub piwo, każdy sam wie lepiej co by se kupił, np tofiffi a nie merci
Portfel już odebrany, i chcę jedną rzecz wyjaśnić.

Przez najbliższe parę dni mam egzaminy na uczelni i nie mam czasu na jakieś kawusie. Napisała do mnie na messengerze, więc zobaczyłem na profil. Ma chłopaka/męża, nieważne. Gdybym wyskoczył z bombonierką, a zszedłby jej facet, to by to wyglądało komicznie.

Okazało się że zeszła ona, pogadaliśmy, pośmialiśmy, dałem jej 5 dyszek których nie chciała wziąć. Przekonałem ją tym, że to jest połowa kwoty jaką
Ma chłopaka/męża, nieważne. Gdybym wyskoczył z bombonierką, a zszedłby jej facet, to by to wyglądało komicznie.


@Cooperr: No jak sobie nie ufaja to jaknajbardziej. Ale jakbys powiedzial o co chodzi to juz powinno byc ok.

Okazało się że zeszła ona, pogadaliśmy, pośmialiśmy, dałem jej 5 dyszek których nie chciała wziąć. Przekonałem ją tym, że to jest połowa kwoty jaką bym musiał wydać na 1 dokument.


No i spoko. Dopuszcam jednak mysl
@Cooperr: miałeś farta. ja kiedyś znalazłem portfel i oddałem to jeszcze zjebe dostałem że kasy nie ma w środku (nie było już jak go znalazłem) i byłem głównym podejrzanym xD ale obeszło się bez policji

kolega znalazł i uczciwie poszedł na policję to też był podejrzanym, spóźnił się do pracy, zanim jakiś protokół spisali itp i to o jakieś 2h xD a chciał tylko podejść i zostawić w 5 min

także