Wpis z mikrobloga

@kiszczak: Jak masz go wysłać na tą kolonie za 100 zł to go nie wysyłaj, bo zdechnie z głodu.
I ja nie żartuje, żarcie tam zazwyczaj mają w małych ilościach (na bank będzie głodny) a jak już jest to zazwyczaj kiepskiej jakości, niedobre.
200 złoty to mu pójdzie na samo jedzenie (100 na tydzień) a z tego jeszcze będzie sobie musiał opłacić jakieś pamiątki, jakieś atrakcje. Jak masz go wysłać żeby
  • Odpowiedz
@kiszczak: najlepiej jakbyś mu dał kartę np revolut, oczywiście podpiętą pod Twoje konto. Wtedy jakby miał awaryjną sytuację to telefon do Ciebie i Ty decydujesz czy mu odblokować limit na karcie (oraz jaki limit, wszystko można ustawić w aplikacji revolut)
  • Odpowiedz
@Chicane: Co ty się tak zafiksowałeś na tych butach. Musi mieć po prostu w razie czego jakiś hajs luzem. Nawet jak nie rozwali butów to zdarzało się, że na koniec koloni np brakowało krzesła i musieli dopłacić ze swoich. Ofc jak mu hajsu nie dasz do pokryje opiekun grupy, a potem i tak wyciągnie od ciebie także wiele to nie zmieni.
  • Odpowiedz
Musi mieć po prostu w razie czego jakiś hajs luzem.


@SarahC: tak jak napisałem wyżej, najlepsza opcja to gotówka np 200-300 zł oraz karta do bankomatu (np revolut podpięta pod apliakcje ojca)
  • Odpowiedz
@kiszczak: mój starszy syn ma konto typu "junior" na którym odkłada kieszonkowe (100 miesięcznie). W tej chwili leży tam jakieś 7 stów (zwykle nic nie wydaje, a czasem wydaje kilka złotych dziennie). Więc na kolonie nie dostanie nic, zapłaci telefonem ze swoich. Wie też, że za uzasadnione wydatki zwracamy i zawsze dokładamy się do marzeń.

Nikt chyba nie poda konkretnej kwoty, mi 100zł na 10 dni kolonii wydaje się mało, bo
  • Odpowiedz
@kiszczak: Minimum 300 zl. Galka lodow 5 zl, cola 1L 5 zl, chipsy 5 zl i to jesli kupuje w dyskoncie, a nie zwyklym spozywczaku... Ze 100 zl to strach isc dzisiaj na zakupy, a ty mlodemu na 10 dni chcesz dac xD
  • Odpowiedz