Wpis z mikrobloga

  • 28
Z życia #samolociara :

Powiem Wam, że jest wyzwaniem łączenie Distance Learning course na FAA Flight Dispatchera (dyspozytora lotniczego) z powrotem do pracy. O ile ogólnie w mojej firmie na stanowiskach biurowych pracownicy pracują w trybie hybrydowym (1, góra 2x w tyg w biurze, w pozostałe dni zdalnie), tak w moim dziale praca zdalna by nie przeszła. Póki co, jeszcze szkolenie u mnie trwa, ale od przyszłego tygodnia zaczynam 12h zmiany ))¯_(ツ)_/¯ więc będę musiała je jakoś pogodzić z kursem, na którym muszę robić zadania domowe (to są de facto testy z poszczególnych lekcji - mam do każdego z nich 3 podejścia i muszę zdać na 100%) oraz zdawać testy z poszczególnych działów w terminie (też max 3x podejścia, ocena minimum 80% , by zdać). Niezdanie jednego testu w terminie skutkuje przesunięciem terminu kursu na miejscu na późniejszy, a niezdanie kolejnego testu skutkuje wydaleniem ze szkoły bez zwrotu pieniędzy. Także nie ma zmiłuj.

Poniżej lista poszczególnych działów, które przerabiam w ramach kursu online. Obecnie jestem na Non-Graphic Weather.

101 - Weather theory
102 - Non-Graphic weather
103 - Graphic weather
104 – AIM & Charts
105 – Regulations
106 – Aircraft Systems
107 - Aircraft Certificate Limitations
108 – Aircraft Performance & Flight Planning
109 – Aircraft Takeoff Limitations
110 - Aircraft Landing Limitations

Powiem jedno: zdecydowanie mi się nie nudzi, a ślęczenie po nocach nad lekcjami czy zad. domowymi (gdy już dziecko śpi), to dla mnie norma ;)

#lotnictwo #szkolenia #nauka

tl;dr o #samolociara - studentka BSc Aviation Management (zarządzanie w lotnictwie) na Coventry University w #uk #anglia oraz pracownik brytyjskiej linii lotniczej w dziale Operations Control Centre. Opisuję, co na studiach i w pracy słychać, czasem wrzucę też jakąś ciekawostkę lotniczą. Aktualnie szkolę się na amerykańską licencję dyspozytora lotniczego.
  • 5
@Mishy Orientowałam się w temacie i tak, jest uznawana też w Europie ;) (a przynajmniej w PL na pewno, bo potwierdził mi to mailowo ULC).

A robię amerykańską licencję, bo pracownicy Flight Planningu w linii, gdzie pracuję, taką właśnie mają (w UK nie ma kursu na flight dispatchera)