Wpis z mikrobloga

1225 + 1 = 1226

Tytuł: Projekt Hail Mary
Autor: Andy Weir
Gatunek: science fiction
Ocena: ★★★★

Odgrzany motyw, że grupka specjalistów leci w kosmos ratować świat i przy okazji dokonać pierwszego kontaktu.

Podobnie jak w Marsjaninie tutaj bohater też w większości jest sam, z resztą bohater jest ten sam, bo jest niemal identyczny. Tam jako tako bawił, tutaj żenuje swoim luzackim podejściem i żartami. Ogólnie postacie w tej książce to koszmar, przerysowane, banalne, stereotypowe, a ich zachownania kompletnie nierealistyczne. To jak autor przedstawił zachowanie ludzi w obliczu katastrofy, to aż mnie zirytował, no jak w filamch klasy B.

Ogólnie cała książka to banał, czytałem raptem kilka książek scifi i mam wrażenie, że wszystko już było.

Na plus wątki naukowe, widać, że to mocna strona autora, ale mam wrażenie, że wymyślił sobie te skomplikowane naukowe problemy przyszłości i dopisał do tego byle jaką fabułę, żeby jako tako miało sens.

Ogólnie czym dalej tym nudniej, wszystko po kolei jest wyjaśniane, nie ma żadnej tajemnicy, napięcia, wszystko co wydaje się ciekawe za chwilę okazuje się, że jest przez naszego bohatera rozkminone, wszystkie problemy natychmiast udaje się rozwiązać, a to przecież tylko niespełniony naukowiec, który uczy dzieciaki przyrody, szok!

Przemęczyłem całość, bo byłem ciekawy jak się skończy i zakończenie również dość rozczarowujące.

Z takich klimatów zdecydowanie lepiej czas poświęcić na Ślepowidzenie.

#bookmeter #ksiazki #sciencefiction #andyweir
s.....w - 1225 + 1 = 1226

Tytuł: Projekt Hail Mary
Autor: Andy Weir
Gatunek: science...

źródło: comment_1625581997M9jzVK1jtEXzO95Pi7vSEw.jpg

Pobierz
  • 2
@smierdakow: Wg mnie Ślepowidzenie to jest książka dla fanów twardego sci-fi (albo tego gatunku w ogóle) a Weir napisał książkę dla każdego, gdzie to nawet nie jest science-fiction a raczej science-facts i nikt nie czuje się zagubiony przy czytaniu/nie potrzebuje jakiegoś skupienia. Jak dla mnie bardzo przyjemna lektura i to nie jest tak, że wszystko bohaterowi wychodzi, tak jak w Marsjaninie i tutaj są problemy przecież.
@smierdakow: ślepowidzenie inny klimat, mnie znudziło dużo bardziej niż Hail Mary.

Z drugiej strony Hail Mary przeczytałem pod wpływem pozytywnej opinii na tym tagu i dobrych wspomnień po Marsjaninie. Z oceną 4/10 zgadzam się całkowicie, ta książka to zawód, a Andy Weir to zespół jednej piosenki ;)