Wpis z mikrobloga

Oglądam właśnie na YT nagrania i czytam o myciu zębów. Okazuje się, że szorowałem w miarę dobrze, ale popełniałem wiele błędów. Napisze wam, bo to może się wam przyda:
1. Pastę powinieneś wypluć ale nie płukać. Po myciu należy zaczekać 30 minut przed piciem czegokolwiek. Jak płuczesz to pozbywasz się fluorków i innych związków. Wieczorem warto myć bezpośrednio przed snem i potem się położyć, to maksymalizujesz czas działania pasty.
2. Wszystkie pasty pomagają usuwać płytkę nazębną bo zawierają środki ścierne. Więc te śmieszne whitening itp. to jest głównie chwyt marketingowy zazwyczaj. Czasem pasta jest chyba utleniająca, a więc wybielająca, ale to trzeba sprawdzić w składzie.
3. Środki ścierne mogą na dłuższą metę uszkadzać szkliwo. Najgorsze są pasty z węglem. Nie używajcie tego syfu, to jak szorować papierem ściernym.
4. W ogóle to płytkę głównie usuwa przez ścieranie sama szczoteczka. Można szorować szamą szczoteczką, tylko wtedy nie mamy fluoryzacji.
5. Do wybielania zębów można użyć bardzo prostej mieszanki: soda oczyszczona plus woda utleniona. Soda działa ścierająco, a woda utleniona wybielająco.
6. Z kolei inna popularne domowe rozwiązanie, sól kuchenna, jest szkodliwe.

Poprawcie mnie, jeżeli napisałem jakąś bzdurę. :)

#medycyna #stomatologia #uroda #zdrowie #looksmaxing #przegryw
  • 27
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@blargotron: pasty whitening są zwykle bardziej "gruboziarniste" niż te delikatne, wiem bo używam takich na co dzień (tylko po nich czuję, że mam domyte zęby) a jak użyję na jakimś wyjeździe czyjejś pasty typu sensodyne czy coś zwykłego, to czuję jakbym ich nie domyła.
  • Odpowiedz
@blargotron: Jeszcze jedno:
7. Ludzie (włącznie ze mną) używają za dużo pasty. Może, bo w reklamach pokazują tak. Nie nakłada się batona na całą długość. Powinno się nałożyć blob rozmiaru groszka zielonego (średnica ok 7mm). Jeżeli pasta ci się wylewa z japy podczas mycia, to użyłeś za dużo.

W ogóle, ha tfu na producentów past za brak info na opakowaniu na temat niczego. Nawet nie napiszą, żeby nie płukać.

@JeffBezos:
  • Odpowiedz
@JeffBezos: Smakuje jak woda utleniona z sodą, nie wiem co więcej powiedzieć. Gorzko, słono, trochę jak mydło. Nie najgorzej. Jak mam tym szorować zęby a nie jeść to przeżyję pewnie. Może dodać można coś, np. klsylitol (słodki, nie jest pożywką dla bakterii i dodatkowo w ogóle jest dodawany do niektórych past właśnie).
  • Odpowiedz
@JeffBezos: Jeszcze dodam, że szorowałem tym chwilę temu. Generalnie czujesz trochę słonawy posmak, ale nie jest źle. Najgorsze, że od tej wody utlenionej szczypią dziąsła, ale ja mam chore pewnie, więc to wzmaga. Ale ból ustępuje po kilku minutach.
  • Odpowiedz