Wpis z mikrobloga

@Galkovsky Sam jeżdżę rowerem do pracy, ale taka pogoda to przesada, wybieram wtedy komunikację (podobnie jak w przypadku największych upałów) . Natomiast zawsze mnie pod takimi tematami zastanawiają komentarze "będziesz #!$%@? w biurze, jak to bez prysznica etc". Czy naprawdę tak się pocicie po 10 km spokojnej jazdy? Przecież to nawet męczące nie jest.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Galkovsky:
No to dziś pojedzie autem. I będziesz miał większy korek, bo raz, że więcej aut a dwa, że kiepskie warunki. Chcesz mieć ten większy korek codziennie czy tylko od czasu do czasu?
  • Odpowiedz
@Promozet1: ta, szatnia i pralnia i suszarnia obowiązkiem każdego pracodawcy... prawdziwy rowerzysta jak jedzie rowerem, to śmierdzi potem albo mokrym psem do wieczora.
  • Odpowiedz
ta, szatnia i pralnia i suszarnia obowiązkiem każdego pracodawcy... prawdziwy rowerzysta jak jedzie rowerem, to śmierdzi potem albo mokrym psem do wieczora.


@eloar: akurat rowerownia to przez dugi czas byl dobry punkt do ogloszen o prace, ktorego calkowity koszt jest nizszy niz pozyskanie jednego przecietnego specjalisty IT.

Podziemne parkingi dla rowerow i szatnie to obecnie standard i kazdy nowy budynek to ma. Raczej nie uciekniesz od tego, chocby nie wiem jakie
  • Odpowiedz
@lukaszzz: ja uwielbiam jeździć w deszczu, bo dzięki 400 koniom i rwd każdy zakręt robię bokiem, a rowerzystów traktuje dodatkowo spryskami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
: nie ma zlej pogody jest tylko zle ubrany rowerzysta oraz brak infrastruktury w zakładach pracy typu szatnia z prysznicem. Ja tak mam i każdy sezon jeżdżę w każdą pogode bo mogę sie wykąpać i przebrać.


@Promozet1: Są susze, dużo ludzi nie ma dostępu do świeżej wody, a ty bierzesz 10 razy dziennie prysznic? Gdzie tu bycie eko i zero warte? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ja #!$%@? rowerkiem cały rok, deszcz, śnieg grad, #!$%@?. O ile ktoś nie wozi się pedalską kolarzówką to na wyjebkę w śniegu nie ma opcji. I nie #!$%@? się w żadne nieprzemakalne kapoty, w pracy sobie rozwieszam do wyschnięcia i problemu brak. Tyle że wożę się elektrykiem, co by nie przyjeżdżać spocony jak świnia
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Galkovsky: Dzisiaj jechałem w ulewie, założyłem jedynie osłone na plecak. Zajebiście było bo deszczyk był w miarę cieplutki, chyba rekreacyjnie bym w takim deszczu pojeździł. Potem jedynie ręcznik, świeże ciuszki i gitarka.
  • Odpowiedz
każdy zakręt robię bokiem, a rowerzystów traktuje dodatkowo spryskami ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Atreyu: spryskiwacze maja zrobic wrazenie na rowerzyscie jadacym w deszczu? jedyny kto bedzie mial bardziej mokro to Ty i Twoj chlopak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Uwielbiam zamawiać pyszne pl glovo uber eats w taka pogodę jak przyjedzie rowerem to nie daje napiwku ;)


@kokol: ale wiesz glabie że na glovo czy Uber eats jest dopłatą za zła pogodę? XD
  • Odpowiedz
@Galkovsky: jak masz 15 minut to jest duza szansa ze rowerem wyjdzie podobnie, bo samo wyjscie i wejscie na peron + czekanie na metro to 3-4 minuty, do metra trzeba tez z domu dojsc i dojść do pracy (minimum 3 minuty x 2), więc jedziesz jedną, maks dwie stacje, czyli 3 km. Od drzwi do drzwi rowerem można przejechać spokojnie w takim samym czasie i to takim tempem, że żadne przebieranie
  • Odpowiedz