Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 149
@o__p: i tak nikt tego nie przeczyta, ale co tam.
przypomniała mi się historia jak to znajomy znajomego (jak zwykle w takich opowieściach) poszedł do sklepu GS Samopomoc Chłopska w Turce/k Lublina. On miastowy, świeżo osiadły na wiosce pyta: Jest może serek Valbon?
Ekspedientka: ???? Gość tłumaczy dalej: no, serek Valbon, taki z pleśnią.... Ekspedientka: Paaanie, my tu mamy chleb walbom, marchewkę walbom.... (Kurtyna)