Wpis z mikrobloga

Powiem uczciwie - pierwszy raz o Eve slyszalem z 12 - 15 lat temu. Zawsze chcialem w sumie zagrac ale albo to platne bylo albo cos tam z kompem albo lepsze rzeczy do roboty.

Jakos od 2 tygodni sobie gram i takie obserwacje :
- wiekszosc graczy to normalni ludzie poza 5% buractwa ktore tlucze wszystko co widzi bez ladu i skladu. Statkiem wartym 10 mld niszcza statki warte... 0.

Najgorsze jest to ze te 95% przyjelo ten fakt za norme i tak zyje. Jak ten Janusz Pawlacz co sie nie potrafi postawic kilku frajerom. Siada sobie w jakims sektorze i tluka wszystko co widza x]

Jak wy tak mozecie zyc ? I jeszcze za to placic x]

Gra nie jest zla ale czesc spolecznosci to naprawde takie mapety ze ciezko wiekszych w grach znalesc, moze poza Rust x]
#eveonline
  • 29
@10minuteman dunno, gankować lubię od czasu do czasu. Campić gate też się zdarza, chociaż głównie kampię stacje. Jak ktoś nie potrafi użyć dscana i sprawdzić czy wroga nie ma na stacji, to już nie mój problem. Tak samo unikanie złapania na gate jest też idiotycznie proste. Składasz sobie statek - taxi albo coś co może używać covertowego cloaka
@10minuteman gatecampy to zazwyczaj pretekst żeby posiedzieć jakąś grupą ludzi i się powydurniać. jakiś loot, tudzież sól i łzy to tylko miły bonus

co do płacenia, to kto ci powiedział, że wszyscy za to płacą? mimo, że mam w eve konto od jakiegoś chyba 2014, to nigdy grosza na to nie wydałem, a przez ten czas konto miałem nieaktywne łącznie może kilka miesięcy.
@10minuteman: no właśnie nie wiesz, boś w dupie był i goowno widział. jak spotykam frajera w uber statku to tylko się ciesze nie mogąc się doczekać aż go wybebesze. bywały historie w eve, że i statki za 500b spadały od 2 thrasherów łącznie za 20mln. Ale... albo się umi, albo skomle w kącie, że bijo
@10minuteman: to też nie tak zawsze i do końca. Tzn, raciarki. Bo pewnie o takie pvp Ci chodzi, też mają wybór. Szczególnie obecnie, gdy wszędobylskie są alarmy, a ruch każdego hosta w regionie jest śledzony jest przez system oparty na bocie. Naprawdę trzeba się wykazać mega ignorancją albo być afk. Natomiast jeśli chodzi o zabijanie w większej ilości, tak zwane homodefens. To tu też wszystko zależy od lokalsów. Przecież ich siłą
@Orbita500: Raczej nie mam na mysli takich akcji a kiedy cos robisz i nagle statek 2-3 klasy lepszy wpada ci na plecy, wrzuca warp scrambler z nikad i dostajesz maske na szybko - poczym cie poduje i sie zawja. Albo jak przechodzisz sobie brame a tam stoja 3-4 battlecruisery czy capital shipy i grzeja do wszystkiego co sie da bez skanowania nawet x]
@10minuteman: W tej grze nie ma statków 2-3 klas lepszych, tu rządzi zasada papier nożyce kamień. Nie znasz mechaniki gry i to Twój problem. Jak wskakuje przez bramę i tam są BCki i capitale to z uśmiechem na ryju klikam warp i żegnam się czule na lokalu. EOT, Jak lecisz czymś ciężkim i spotykasz taką sytuacje, to Ty #!$%@?łeś, dlaczego lecisz bez scouta, dlaczego nie masz travel fitu? Jak już napisałem,
nagle statek 2-3 klasy lepszy wpada ci na plecy, wrzuca warp scrambler z nikad


@10minuteman: nie ma czegoś takiego jak z nikąd. Ten statek tam przyleciał. To nieuwaga sprawia, że giniesz. Ja np straciłem parę dni temu statek za 350m bo poszedłem na obiad a nie chciało mi się dockować, bo nie było to tego warte, żeby mi się chciało.

a tam stoja 3-4 battlecruisery czy capital shipy i grzeja do
@SzlachcicPolny: Znaczy doceniam obrone tego ze w grze trzeba miec oczy w dupie 24/7 bo nawet kiedy robisz sobie questy ktos skorzysta z okazji zeby podbic i cie dobic konczac robote mobow.

Da sie pograc w te gre - dobre klikadlo do zabicia czasu w kazdym razie.