[Bogusz1989]

Dziewczyna w której się zakochałem i już się całowaliśmy, było chyba wszystko dobrze chce się tylko przyjaźnić. Fuck this shit

[psi-nos]

@Bogusz1989: nie podpasowałeś jej układowi odpornościowemu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[notmenotyou]

@Bogusz1989: jak jedna cię chwile chciała to inna cię zachce na stałe, luzuj majty

[pkpwdrodze]

@Bogusz1989: Życie nie bajka. Nie ta to inna, uwierz

[CzerstwaBulka]

@Bogusz1989: ze w tym wieku sie jeszcze nabrales ha

[Bogusz1989]

@notmenotyou: w tym rzecz, że zawsze byłem w długich związkach i było tak sobie... pierwszy raz poczułem, że to to

[Bogusz1989]

@CzerstwaBulka: namówiłem ją żeby z chłopakiem zerwała więc nie jest tak źle ze mną

[Bogusz1989]

szkoda mi w ch...j bo naprawdę dobrze się dogadujemy... mówi, że chce być teraz sama... zastanawiam się czy walczyć jeszcze o to czy odpuścić

[kinesin1000]

@Bogusz1989: miej #!$%@? a bedzie ci dane

[Zales360]

@Bogusz1989:

namówiłem ją żeby z chłopakiem zerwała

karma wraca

[Bogusz1989]

@Zales360: prędzej czy później i tak by się to #!$%@?ło... przyjaźnimy się już długo i nic pozytywnego z tego związku nie wychodziło... sama chciała to skończyć

[Zales360]

@Bogusz1989: lepiej teraz niż po kilku latach związku. Pamiętaj, jeśli laska zostawia kogoś dla Ciebie to najprawdopodobniej będziesz następny

[Bogusz1989]

@Zales360: właśnie od początku było mówione, że nie dla mnie. To akurat zrobiła dla siebie.... zdaję sobie sprawę z tego, że byłem tylko pocieszeniem. Młody nie jestem... wiem na czym świat stoi, niejedno przeżyłem i widziałem, a i tak mi szkoda i nie mogę przestać o niej myśleć

[Zales360]

@Bogusz1989: aa, teraz czaję. No to faktycznie dziwna sytuacja bo różowe mają właśnie tendencje do tkwienia w jednym związku dopóki nie nadarzy się okazja na inny. Boją się samotności i mało która potrafi najpierw zerwać i dopiero wtedy szukać. Tak czy inaczej chyba przestałem już próbować je zrozumieć, za dużo nerwów i zdrowia mnie to wszystko kosztowało

[Bogusz1989]

@Zales360: no nic... zostanę na etapie przyjaźni, ale ograniczonej... nie mam nic do stracenia, może czas przechyli to na moją kożyść. Na pewno nie dam się wpędzić w akcję typu " jeden słucha drugi rucha"... zresztą to nie ten typ dziewczyny więc o to jedno się martwić nie muszę