Wpis z mikrobloga

W tej całej patologii #uam zabawny jest fakt powoływania się przez władze na to, że studenci zagraniczni wpłyną pozytywnie na pozycję uczelni w rankingach. Czy rzeczywiście? W jakich rankingach? Tych opartych o ocenę nauki?

Na studiach miałem <3% zagranicznych studentów, a było to dobrych parę lat temu (oczywiście - dowód anegdotyczny). Czym się charakteryzowali? Pracowitością i rzetelnym podejściem do nauki, bo widzieli w tym szansę i sens. Z punktu widzenia płatnika studiów (podatnika), super sprawa - ktoś przyjezdny kształci się i raczej na pewno tu zostanie (profil studiów mocno przywiązany do kraju, w którym jest wykładany, więc zostaną tu) zwiększając PKB. Układ win-win.

Czy takie coś wpływało to pozytywnie na rankingi?
Mogło. Studenci zagraniczni te studia skończyli i będą pracować, więc w tych twardych kryteriach podniosą. Może zostaną na uczelni rozwijając ją i wpływając na realną współpracę zagraniczną. Same pozytywy. Ale wynikające z merytorycznej wiedzy, poziomu studentów i ich zaangażowania.

No dobrze, ale co z tymi "rankingami"?

Poznańska uczelnia przekonuje jednak, że w jej działaniu nie ma nic niewłaściwego (...) Po pierwsze – chce zyskać lepsze miejsca w światowych rankingach (...).

źródło

Są różne "rankingi" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po co pracować rzetelnie i piąć się w "rankingach" czymś twardym, skoro można "zyskać lepsze miejsce"... wyłącznie udziałem procentowym studentów zagranicznych :D

Brzmi jak hasło z internetowego banneru: "Władze UAM znalazły jeden prosty trick na skok w rankingu! ZOBACZ JAKI!"

No to sprawdzamy, jakieś "pierwsze lepsze" ( ͡° ͜ʖ ͡°) rankingi:
1. Ranking Szanghajski (ARWU) - brak takiego wskaźnika (dla naszego regionu).
2. QS World University Ranking - 5% International student ratio.
3. Times Higher Education World University Rankings - 2% Ratio of international to domestic students.

Jak zmieniała się liczba studentów w ciągu ostatnich kilku lat?
2017: 724/3764 = 1,9%
2018: 1260/34536 = 3,6%
2019: 976/33714 = 2,9%
2020: 1226/35051 = 3,5%

No to jaki ma to wpływ na rankingi? Ranking i miejsce rankingowe w kolejnych latach: 2017, 2018, 2019, 2020.
1. ARWU 701-800, 701-800, 701-800, 801-900 (spadek)
2. QSWU 801-1000 (niezmiennie)
3. TWUR 801-1000, (1000+ w 2021)

Fakty są takie, że król jest nagi. Skoro to jedyny sposób jaki widzą władze UAM na skok w górę rankingu to powodzenia.
Jeśli tylko zwiększenie procentowego udziału studentów zagranicznych wpłynęło na lepszą punktację, to widocznie cała reszta poszła fatalnie.

Puste, chamskie i bezproduktywne czarowanie rzeczywistości.

Bo po co inwestować w sensowną naukę? Kraj z dykty i kartonu? Poznań, szczycący się tym, że ma inną mentalność niż "reszta" kraju... taką gospodarną.
Jako Poznaniakowi jest mi wstyd. I wiem, że finanse uczelni to nie jest kwestia lokalna (a bo ministerstwo itd.) - ale zarządzanie nią już tak.

I żeby było jasne - nie mam nic do tego kto studiuje na tym uniwersytecie - dla mnie istotny jest poziom kształcenia i to, co wnosi dana uczelnia do gospodarki (bo po to powstała i dlatego finansujemy ją z podatków, nie?). Po prostu powoływanie się na argument rankingowy i przedmiotowe wykorzystywanie do tego studentów zagranicznych jest żałosne i obraża również ich.

Już osobną kwestią jest to, że przy zróżnicowanych systemach nauczania i egzaminowania na poziomie krajowym, z pewnością egzaminy wstępne na uczelnie byłyby uczciwą zasadą przy rekrutacji, pozwalającą zweryfikować wiedzę kandytatów w sposób jednoznaczny - ale nie to jest przedmiotem tego wpisu.


#poznan #studia #afera #gownouczelnie #krajzdykty
ipanpawel - W tej całej patologii #uam zabawny jest fakt powoływania się przez władze...

źródło: comment_16269052030XwYjzLdngPIzMyoXinEy2.jpg

Pobierz
  • 11
@MajkaOxton: no wiadomo - o pieniądze, tylko zasłanianie się rankingami i wyzywanie od ksenofobów, a nawet stosowanie Reductio ad Hitlerum ze strony pani rektor, wobec zarzucających obłudę, jest poniżej wszelkiego poziomu.
UAM umie liczyć pieniądze, proponuję zapoznać się z historią przyjmowania studentów zaocznych na prawo w latach 90. albo gdy wydział się budował - tylko nie trzeba się kryć z tym, że się je umie liczyć :D

@bin-bash: dzięki:) Mogę
@i_pan_pawel: Nie mam nic przeciwko przyjmowaniu bardzo zdolnych studentów, a do p. rektor możesz maila napisać. ;-) UJ, UW nie robią takiej poruty, a mają więcej studentów międzynarodowych niż my. Warto też zobaczyć jak niewielu ma UAM pracowników naukowych w porównaniu do innych uniwersytetów w Polsce i przez to ilu przypada studentów na pracownika, co się odbija na jakości prac dyplomowych.
fiziaa - @ipanpawel: Nie mam nic przeciwko przyjmowaniu bardzo zdolnych studentów, a ...

źródło: comment_1626913398f7TasBYxETTz1Va3Z6HjoU.jpg

Pobierz
@fiziaa: Teraz dopiero zwróciłem uwagę na liczbę studentów zagranicznych na BSU - to z pewnością ze względu na nią jest to wysokie miejsce w tym rankingu - no bo skądże by inąd? :)

Edit:
Faktycznie, ta korelacja pozycji do proporcji studentów na jednego pracownika jest znamienna. Może jak jutro będę miał czas, to poszukam w sprawozdaniach rektorskich jak to wygląda na poszczególnych wydziałach.

Maila uczelnianego jeszcze mam, ale wiem jak bardzo