Mirki z #testowanieoprogramowania w sunie to i może #programista15k czy czesto spotykaliście/spotykacie sytuacje, w których macie w ogłoszeniu o prace podane widełki, a w późniejszych etapach rekrutacji okazuje się, że np. te widelki są inne lub specjalnie ktoś wrzucił wyższe żeby zachęcić potencjalnych kandydatów?
@kozabonzo: Tak i niestety ostatnio mam wrażenie, że różne zewnętrzne HR jadą na tym triku, żeby się wywiązać z umów. Sam się dałem wkręcić w to gówno.
@diarrhoea Pamiętam Twój przypadek. Zastanawia mnie na ile to jest teraz popularne, widze sporo ogłoszeń z ciekawymi stawkami i zastanawiam sie na ile w rzeczywistości sa skłonni zapłacić kwotę mieszcząca sie w widelkach.
@kozabonzo: Jeżeli masz bezpośrednio kontakt z pracodawcą, to raczej nie będą oszukiwać. Bo proces rekrutacyjny też kosztuje, a na mniej, niż widełki podane w ogłoszeniu, zgodzi się mało kto. Przy zewnętrznych HR - obstawiam, że może się to nasilił przez to, że ssanie w branży obecnie jest duże a ludzie mniej chętnie zmieniają pracę.
@kozabonzo: spotkałem się z tym że agenci HR wiedząc że chcesz np 120-150% górnych widełek wrzucają cię na takie procesy rekrutacyjne. Firma mimo ze słyszy jakie masz wymagania taki proces realizuje. A na koniec proponują swoje górne widełki.
@kozabonzo: Tak z ciekawości - po czym poznajesz, że widełki są inne? Bo wiesz, rekruter może wrzucić do ogłoszenia widełki 80-160 zł, a później nie proponować nikomu ponad 120 zł twierdząc, że na tyle wycenia umiejętności i gdyby był lepszy to by dostał więcej ;)
Ja raz miałem sytuację, że aplikując na stanowisko z widełkami od X do Y ostatecznie dostałem stawkę wyższą niż Y, ale to był początek przygody z
@venomik Nie wiem czy są inne, ale słyszałem/ czytałem ostatnio to na wykopie (np. historia @diarrhoea) jak i wsrod znajmomych, że zdarzaja się takie sytuacje, że np w ogloszeniu sa widełki np 10-15k, przychodzisz na rozmowę to mówią że pracodawca przewidzial na to stanowisko np 8-12k i ze proponują 10k albo ze widełki to taka zanęta żeby złapać kogos do innego niżej platnego projektu
@kozabonzo: mi raczej nikt nigdy nie żałował górnych widełek z ogłoszenia na które aplikowałem. raz była sytuacja że górne dostałem po okresie próbnym na który się zgodziłem, ale nie była to jakaś duża różnica.
@kozabonzo: Jak zmieniałem pracę na początku tego roku to zdarzyła mi się właśnie taka sytuacja. Oferta z nofluffjobs, podane widełki 11k-15k brutto na UoP i zaznaczony poziom mid lub senior, dosyć spore zagraniczne korpo z oddziałami w PL. Gdy pytali mnie o oczekiwania finansowe to podałem 13k, proces rekrutacyjny poszedł mi tak średnio, jednak zakwalifikowali mój poziom jako seniora. Ostatecznie przedstawili ofertę 9k brutto :) ciekawe ile by zaoferowali komuś kogo
@kozabonzo: Owszem, słyszałem że widełki są czasami zawyżone i faktyczna oferta jest niższa, ale też spotkałem się z sytuacją, gdzie finalna oferta przekraczała pieniądze podane w widełkach. Jak zwykle, wszystko pewnie zależy od danej firmy
@Tyfus: wolałbym nie podawać bezpośrednio, ale dam wskazówkę, że nazwa się zaczyna na 'A', kończy na 'e' i w Polsce ma oddziały w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu.
Tak i niestety ostatnio mam wrażenie, że różne zewnętrzne HR jadą na tym triku, żeby się wywiązać z umów. Sam się dałem wkręcić w to gówno.
Jeżeli masz bezpośrednio kontakt z pracodawcą, to raczej nie będą oszukiwać. Bo proces rekrutacyjny też kosztuje, a na mniej, niż widełki podane w ogłoszeniu, zgodzi się mało kto.
Przy zewnętrznych HR - obstawiam, że może się to nasilił przez to, że ssanie w branży obecnie jest duże a ludzie mniej chętnie zmieniają pracę.
Bo wiesz, rekruter może wrzucić do ogłoszenia widełki 80-160 zł, a później nie proponować nikomu ponad 120 zł twierdząc, że na tyle wycenia umiejętności i gdyby był lepszy to by dostał więcej ;)
Ja raz miałem sytuację, że aplikując na stanowisko z widełkami od X do Y ostatecznie dostałem stawkę wyższą niż Y, ale to był początek przygody z