[pikazo_02]

Czy są tutaj użytkownicy tych wszystkich VAG-owych silników 1.4 TSI, 1.6 i 1.8 fsi, 1.8 Turbo? Interesuje mnie zakup Octavii/Passata z rocznika ok. 2008-2011. Warto pchać się w te silniki?
#motoryzacja #volkswagen #skoda #samochody

[EnderWiggin]

@pikazo_02: Najak =] Tylko fsi chyba nie zgazujesz.

[Salomonthekrol]

@pikazo_02: warto w te na pasku, na łańcuchu nie warto.

[Precypitat]

@Salomonthekrol: już któryś raz słyszę tę opinię, jaki jest powód? Zawsze wydawało mi się, że właśnie te łańcuchowe są niezniszczalne, a paski trzeba wymieniać?

[majster44]

O 1.4 TSI krążą niezbyt dobre opinie. Natomiast mam znajomego który Passatem z tym silnikiem od nowości 120k zrobił i nic szczególnego się nie dzieje. Mówi że tylko trochę głośniej chodzi niż na początku. On generalnie o auta nie dba więc tym bardziej na plus jeśli tyle przejechał bez problemów.
Auto musi być przede wszystkim regularnie serwisowane, bo to ma decydujący wpływ na jego trwałość. Znam mnóstwo osób co np. olej wymieniają

[modzelem]

Tylko fsi chyba nie zgazujesz

@EnderWiggin: jest to wykonalne.

@pikazo_02: 1.8 miały wadę, brały olej. Ale nie pamiętam w jakim okresie

[damist]

@pikazo_02: Jeździłem kilka lat 1.4 TSI i nic się nie działo. Te silniki miały problemy we wczesnym etapie w VW. Ponoć w skodach już były poprawione.

[bruhh]

@Precypitat: te silniki miały problem z łańcuchami, które po 50/60k tarły już o obudowę i trzeba było wymieniać. A uwierz mi wymiana łańcucha jest bardziej skomplikowana niż paska.

[Golfinho]

@pikazo_02
@damist Bo 1.4 TSI ea111 oraz ea211 to zupełnie różne silniki.

Unikaj ea111 (a w szczególności wersji z turbo i kompresorem).

1.8 TSI (szczególnie) oraz 2.0 TSI żrą olej o trzeba na to uważać.

Znam historię Octavii z przebiegiem 9k km, która wyjeżdżała z Wawy z idealnym stanem na bagnecie i za Łodzią pokazała lampkę, a na bagnecie było sucho.

[NoneSoVile]

@pikazo_02: Posiadacz octavii 2 fl 2011 kombi tutaj. Silnik 1.4 tsi 122km (caxa, ea111), przebieg 201 tys. km. Ogólnie do przebiegu 160-180 kkm wszystko ok, później niestety koszty utrzymania rosną (raczej nie sprawdza się powiedzenie "kto dba ten ma") i można śmiało powiedzieć że jeżeli ktoś, kto nie ma możliwości naprawy we własnym zakresie (kanał, własne podwórko, sprzęt, znajomy warsztat, CZAS!), a i przede wszystkim wiedzy technicznej, to może popłynąć finansowo