Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć. To niestety nie kolejny wpis z anonimowych nt przegrywu i blackpilla, mój będzie też długi, chcę pomówić o poważnych problemach finansowych. Proszę o poradę w sprawie #upadlosc #upadlosckonsumencka #dlugi

Pewne osoby 10 lat temu, w trakcie pogorszenia się ich sytuacji finansowej, z powodu kulminacji zdarzeń losowych, takich jak choroby członków rodziny, postanowiły wziąć kredyt, którego jednak nie potrafiły spłacić - spowodowane to było stratą pracy czy innymi, nowymi problemami zdrowotnymi. Osoby te wpadły w spiralę kredytową zaciągając coraz to nowe pożyczki w bankach i parabankach i utraciły swoją nieruchomość zaciągając konsolidacyjną hipotekę. Obecnie ledwo (lub wcale nie) starcza im na opłaty, są nękani przez windykacje, swoją starą nieruchomość wynajmują od nowego właściciela. Nie mają żadnego majątku, nie mają specjalnych kwalifikacji, wykonują pracę na część etatu, są emerytami. Tak naprawdę utrzymuje ich inny członek rodziny.

Niestety nie znam szczegółów, wiem tylko że wierzycieli jest wielu a suma tego ile są winni podchodzi pod kilkaset tysięcy złotych, bardziej w stronę miliona niż 100 tysięcy.

Proszę o poradę co w takiej sytuacji zrobić. Sugerować im próbę wyjścia z tej sytuacji poprzez upadłość konsumencką? Długów jest tyle, że nigdy ich nie spłacą, a raczej nie były zaciągane dla zabawy, a z powodu nagłego pogorszenia sytuacji - nadawałyby się (moim zdaniem) do ujęcia w upadłości konsumenckiej.

Wiem, że wniosek kosztuje 30 złotych, ale co z innymi opłatami? Syndykiem, jakąś kancelarią? Broszura na gov pl mówi o kilku tysiącach.

Jak przekonać te osoby do spróbowania? Wiem, że kiedyś chyba mieli to robić, ale chyba w końcu wiosek nie został złożony.

Jak to w ogóle działa? Czytam broszurę na gov.pl, ale dalej nie rozumiem co dzieje się po tym jak ktoś dostaje plan spłaty na kilka lat. Spłaca te kilka lat i co dalej dzieje się z resztą długów?

Ktoś na mikro pisze, że po zmianach w zeszłym roku upadłość dostaje się od tak, czy to prawda? Proszę o więcej informacji. Zdaje się, że to byłeś Ty, @SlepyBazant

Reasumując: jak ich przekonać? jakie są koszta? Z czym się liczyć? Ze sprawą i jej szczegółami nie jestem oficjalnie zaznajomiony, wiem że mają długi, s teraz przez przypadek zobaczyłem taki wiosek, o upadłość właśnie chyba, gdzie były wypisane wszystkie długi. Jest ich tyle, że nigdy nie zostaną spłacone.

Jestem w stanie opłacić pomoc prawną jeśli się zdecydują. Do kogo uderzać, co robić?

Sam nie mam żadnych zobowiązań kredytowych, nie jestem dłużnikiem, moja rodzina również. Piszę z anonimowych bo to wstydliwy temat, jednocześnie chciałbym żeby ta osoba, która w/w dłużników utrzymuje, mogła odetchnąć. Proszę o poradę, wiem że mamy tu specjalistów od wszystkiego.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61008942f26956000ac8bf66
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 4
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: najlepiej znalezc polecana kancelarie, ona przeprowadzi dluznikow przez caly proces.
Moj znajomy narobil dlugow ponad 200 k, co wiecej, przepierzył te kasę na bzdury-mimo to uznali mu upadłość.
Koszty w kancelarii to bylo w tamtym roku 2500 zl.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: przy upadłości rola pelnomocnika ogranicza się do wypelnienia farmularza na wzorze, odebrania 1-2 telefonów od Syndyka, czasami wytworzenia jakiegos oswiadczenia, ktorego nieogarniety (niewykształcony/stary) upadly sam nie zrobi i zjawieniu się na posiedzeniu końcowym.

Imo jeśli ktoś nie jest jakaś patologia iq60 albo nie ma 100 lat to poradzi sobie bez pelnomocnika po prostu korzystając z wiedzy dostepnej w internecie, warunkiem jest jedynie scisla wspolpraca z syndykiem i wykonywanie jego zobowiązań
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: co do kosztow pobocznych - upadly pokryć musi wynagrodzenie syndyka + koszty syndyka, jak upadly bardzo ubogi to może uda się uniknąć kosztów sądowych.

Wynagrodzenie syndyka jest okreslone w ustawie, ja wnioskuje zwykle o 0.8-1 przeciętnego wynagrodzenia w sprawie mało skomplikowanej + vat. Koszty zalezne od stanu sprawy obejmują to, co syndyk wydal, żeby przeprowadzić postępowanie - dojazd na zajecie majatku, do sadu, na inne czynności, prowadzenie akt, biura, pracownika,