Wpis z mikrobloga

Finoni dziwnym zbiegiem okoliczności znajduje sie pare metrów od miejsca zamieszkania Mateusza. Mamy wlasnie godzine 03 27 i widze jak uszatek wyszedl z domu. Mysle o do pracy idzie ale... wyszedl i zbiera kiepy z ziemi. Widze tez jak #!$%@? chleb ktory ludzie rzucaja dla ptakow. Csly czas powtarza pod nosem kuhwaa khy ze niby w smietniku grzebalem hyhy... powiedzialem mu ze owszem grzebal i jeat uszatym lumpem. Po wszystkim matthias sie poplakal i zaczyna uciekac. Na pozegnanir wykrzyczalem slowa.
TY BEZROBOTNY ALKOHOLIKU na co bezdomni obok przytakneli.
#bonzo