Aktywne Wpisy
Kasahara +642
Tak się zastanawiam, co miała w głowie moja żona jak mnie brała. Bo chyba w największym dołku życiowym wtedy byłem. Nie miałem pracy, rozkręcałem firmę, która była na minusie, byłem najbardziej spasiony w życiu, oraz totalnie przeorany psychicznie przez poprzednią kobietę z boarderkiem.
Na randkę przyjechałem pociągiem, bo nie miałem nawet wtedy auta, a ona Lexusem i była kilka leveli ode mnie wyżej jeśli chodzi hajs xD. Na samej radce spytałem czy
Na randkę przyjechałem pociągiem, bo nie miałem nawet wtedy auta, a ona Lexusem i była kilka leveli ode mnie wyżej jeśli chodzi hajs xD. Na samej radce spytałem czy
Paszczakova +187
#wybory poszłam oddać głos, w holu minęłam parę (z twarzy widać, że ciągną socjal a 800+ zamiast na bombelka to na wódkę i szlugi idzie).
Karyna pyta się chuopa na kogo ma głosować
-nie wiem
-no ja też nie wiem
No to po #!$%@? idą na wybory idioci xd
Karyna pyta się chuopa na kogo ma głosować
-nie wiem
-no ja też nie wiem
No to po #!$%@? idą na wybory idioci xd
Wczorajszy pojedynek po ekscytującej sytuacji okołoremisowej zakończył się zwycięstwem czarodzieja Dracona (515 głosów), który zdobył zaledwie 17 głosów więcej od alchemika Thane'a (498 głosów). Gratulujemy!
Dziś zmierzą się ze sobą kapłan z Zamku oraz czarnoksiężnik z Lochu:
- Rion - Młody, przystojny kapłan zyskał pseudonim "konwertera", ale nie chodzi tu wcale o umiejętne nakłanianie innowierców do nawrócenia. Gdy przechodzi po cichu między swoimi kolegami z baraków, nagle cichną głośne, koszarowe rozważania o tyłkach erathiańskich dam. Rośli, zroszeni potem mężczyźni co do jednego oglądają się za skromnym, pachnącym kadzidłem Rionem, a ich dzień (jak i noc) staje się piękniejszy o wspomnienie jego smukłego lica. Otuliwszy się tą wizją, żaden z nich nie ma czasu na zadawanie sobie niewygodnych pytań o męskość.
- Malekith - Choć jego imię oznacza "samczego śmiertelnika", serce minotaura jest znacznie mniej siermiężne od tych słów. Odkąd przestał przejmować się narzucanymi mu przez społeczeństwo koncepcjami idealnego mężczyzny, w końcu oddycha pełną piersią. Spokojne spacery po podziemiach wprawiają w przyjemną zadumę i zmniejszają poziom cholesterolu, typowo kobiece zafascynowanie biologią daje poczucie spełnienia, a jego znacząco starsza ukochana meduza zamienia pewne obiekty w kamień skuteczniej, niż niejedna nastoletnia harpia. Życie jest dobre, kiedy żyje się w zgodzie z samym sobą.
Wszystkie pary losowane są przez mój skrypt w Pythonie dostępny pod tym linkiem.
O co chodzi?
Który dżentelmen jest twoim zdaniem przystojniejszy?