Wpis z mikrobloga

Wczoraj byłem po raz pierwszy w życiu na koncercie i jednocześnie na festiwalu muzycznym. Od dziecka stroniłem od tłumów i spędów ludzi. Nigdy tez nie słuchałem muzyki elektronicznej.
Mimo to było mega! Ludzie z tauzena jak już nie mogą spać to niech się nie męczą tylko wbijają, jest super klimat!;)
Kasy na oprawę festiwalu tez musiał pójść multum.

#katowice #festfestival
  • 3
  • Odpowiedz
@maxoxo: Wszystko zalezy co kto lubi i przyczym sie dobrze bawi, ja zdecydowanie wole mniejsze eventy i takie na ktorym nie ma ludzi z przypadku. Poniewaz nie ma nic bardziej #!$%@? niz:
- jakies randomy ktore stoja jak slupy i zajmuja najlepsze miejsca (jak nie masz sily to ustap miejsce)
- Stojacy ludzie i robiacy zdjecia (powiazane z tym pierwszym, nie raz widzialem jak nagle 10 osob wyjelo komorki i zaczelo
  • Odpowiedz
A cud malina jak prawie nikogo nie ma, bo wtedy faja mieknie innym i 99% boi sie wyjsc na parkiet/scene samemu i pokazuje czy ktos przyszedl sie bawic czy myslal ze jakies dupy wyrwie albo bog wie co


@open-alpha: Tak jest na Rabanie (ʘʘ)
  • Odpowiedz