Wpis z mikrobloga

Pod koniec 1925 r. załamany psychicznie Dominik poszedł na policję i opowiedział o całej sprawie. Bał się, że której nocy może go spotkać to samo, co spotkało Stanisława. Do domu Maciejewskich zawitali funkcjonariusze Policji Państwowej, którzy natychmiast aresztowali Stefanię. Następnie w asyście pracowników prokuratury i biegłych sądowych, odkopano zwłoki Stanisława Maciejewskiego, wykonano dokumentację i zdjęcia, a także sporządzono raporty.


https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/mezobojczyni-spod-mszczonowa-o-tej-sprawie-mowila-przed-wojna-cala-polska/k268wp7

Interesujący artykuł na onecie, który polecam obserwatorom tagów.

Zaciekawił mnie fragment o oględzinach miejsca zbrodni i wykonaniu zdjęć.
Czy ktoś się orientuje czy to był standard już przed wojną i czy takie dokumentacje ciągle są gdzieś przechowywane w archiwach czy dawno trafiły na przemiał?

Mam morderstwo w rodzinie z 1 marca 1936 ale poza relacjami rodzinnymi (jedna się wykluczała z innymi co do efektów śledztwa) nie znalazłem o nim nawet wzmianki (próbowałem już kiedyś szukać w prasie). Akt zgonu zupełnie standardowy.

Nawiasem mówiąc jak przeglądałem przedwojenną prasę to zaciekawiły mnie takie wzmianki o przestępcach i dawno zapomnianych zbrodniach. Aż dziwne, że nie powstała jakaś większa strona skupiająca się na zbieraniu takich informacji i ich systematyzowaniu czasowym i przestrzennym.

#historia #kryminalne #zagadkikryminalne #ciekawostkihistoryczne
  • 3
@puszkapandory: zależnie od regionu dokumentu mogą być w Archiwum Akt Nowych, Archiwum Wojewódzkim lub lokalnym IPN. Warto zaczać od tego ostatniego, napisać maila i zapytać, czy posiadają taka dokumentację. Będą to prawdopodobnie dokumenty Policji Państwowej z dokumentacji śledztwa lub akta prokuratury.
@mokry: Dzięki za rady, o IPN bym nawet nie pomyślał. Z moich doświadczeń w innych archiwach państwowych, raczej ciężko będzie zajrzeć do jakichkolwiek aktów osobowych w AAN. Kiedyś próbowałem w archiwum w grodzisku maz. i nawet do teczek ze zniszczeniami wojennymi nie dostałem dostępu, bo przecież są tam informacje zgłaszających. Przydałyby się studia historyczne.

Chociaż sam o archiwa pytałem, innej drogi chyba nie ma jak wykazać jakiś interes w dostępie.
@puszkapandory: możesz dostać dostęp jeśli opiszesz, że prowadzisz badania na temat historii rodziny, jeśli się nie zgodzą to faktycznie zostaje kwit z uczelni lub jakiegoś czasopisma, zaświadczający, że prowadzisz kwerendę do publikacji.