Wpis z mikrobloga

@maxer1892 ale pozew o co?
To tak świat działa, że jak pobije się w barze z piłkarzem i ten nie zagra w następnym meczu to klub może mnie pogrążyć finansowo?
Raczej wchodziłby w grę tylko pozew cywilny ze strony Ferrari, że utracił jakiś dochód, ale nie koszta organizacji gali...
  • Odpowiedz