Wpis z mikrobloga

#bezdomni #bezdomnyrekin #spawanie #pracaspawaczamnieprzeistacza
Elo, dziś podbił do mnie bezdomny przy Maczku, gościu ogarnięty się wydawał.
Mam takie coś że w miarę wiem kiedy mnie ktoś bullshituje a kiedy nie.
Typ zaczął normalnie ze mną rozmawiać, gdyby nie jego wygląd to stwierdziłbym że w sumie jakiś kierownik. Dobra polszczyzna, akcentuje normalnie, nie widać żeby był #!$%@? albo żeby w ogóle nadużywał alkoholu.
Mówił że był we włoszech 23 lata, wrócił do Polski, matka mu umarła, mieszkał chwilę i mieszkanie pochłonął pożar. Cztery miesiące się już włóczy. Mówił że był spawaczem, etc. Słuchajcie, nie ogarniam nic. Chcę zweryfikować jego historię, jestem umówiony na spotkanie z nim jutro o 21, w tym samym miejscu xD
Zrobiłem spis numerów telefonów różnych prac, mówi że chce wyjechać na jabłka może, bo przynajmniej zakwaterowanie jakieś dostanie xD
Chcę mu przekazać najtańszy telefon (albo jakiś stary jak znajdę w domu), pójdę z nim po kartę sim, trochę ciuchów i listę numerów telefonów do prac z olxa (różne, połowa to spaw, połowa to inne). Orientuje się ktoś może o co go wypytać w sumie? Mówił coś o certyfikatach jakie ma - cztery na osiem (?) 4/8? Na pewno coś z czwórką i ósemką, ale kompletnie się na tym nie znam. Dodatkowo typ nie ma tu zbytnio znajomych, 23 lata we Włoszech xD - o rodzinę nie pytałem.
  • 17
@plushy: Gdzie na zakład nie pojde spotykam ludzi którzy pracują po 20 lat za granica i są golodupcami. Jeżdżą rozwalającymi się autami po 5tys, szukają na mieszkania najtańszych melin a zarabiają po 15-20k pln ¯_(ツ)_/¯