Wpis z mikrobloga

Dzień dobry! Przygotowaliśmy kolejny czeski artykuł: Lednice - niesamowity pałac 3 godziny od granicy z Polską.

W artykule oprócz pałacu (który wraz z pałacowym parkiem w stylu angielskim jest naprawdę wspaniałą i mocną atrakcją) znajdziecie informacje dotyczące obszaru kulturowego Lednice-Valtice, który znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Szczególnie polecam Wam tamtejsze winnice. Wyobraźcie sobie, że rozkładacie się na leżaku i degustujecie świetne lokalne wino, spoglądając na uprawy winorośli, super sprawa.

Warto też zejść do Valtickich Podziemi - do labiryntu połączonych ze sobą podziemnych korytarzy (w sumie z 700 m). Możecie kupić sobie lokalne wino do degustacji i bez przewodnika chodzić sobie po podziemnych piwniczkach z winem i znaleźć gdzieś tam sobie spokojny zakamarek, w którym możecie sobie siedzieć.

Miłego czytania i oglądania, mam nadzieję, że zachęcę Was też do odwiedzenia tych rejonów, bo naprawdę warto :D

_____________________
Wołam osoby z listy podróżniczej. Jeśli chcesz zostać dopisany do listy lub zostać z niej wypisany, to zaplusuj odpowiedni komentarz.

#roadtripbus - tag o podróżach do obserwowania albo czarnolistowania
kania-19 - Dzień dobry! Przygotowaliśmy kolejny czeski artykuł: Lednice - niesamowity...

źródło: comment_1631517987fzxNZKPAjnirLHOABN4RIM.jpg

Pobierz
  • 30
Oj w Czechach dużo fajnych zamków i pałacyków można znaleźć. Nie zaczynając dyskusji historycznej, jak ktoś ma czas i chęci to wycieczkę autem naprawdę warto rozpatrzeć. Jako przykład naprawdę fajnie utrzymanego zamku można przyjąć zamek w Loket, choć to już daleko od granicy z Polską
@AgneloMirande: W Czechach luzik, tylko raz w jednym muzeum w Brnie poproszono nas o okazanie certyfikatu szczepienia lub wyników testu (a byliśmy w wielu miejscach). W Niemczech już trochę ostrzej, ale tam mają ostatnio przyrosty zakażeń i zależy od regionu. W Brandenburgii bardziej się spinali, w Nadrenii Północnej-Westfalii większy luz. W barach na zewnątrz można było normalnie siedzieć, za to jeśli chciało się wbić do środka to trzeba było okazać certyfikat