Aktywne Wpisy
Szaupau +62
Kurcze, jestem naprawdę podekscytowany. W końcu, po wielu latach udało mi się w końcu osobiście trafić na Janusza OLX'a :)
#olx #januszebiznesu
#olx #januszebiznesu
WielkiNos +187
Rozmowy kociarzy pod postem o człowieku, który umarł w pożarze ratując 2 koty.
Jakieś współczucie? Kondolencje dla córki? Wyrazy empatii, którą miłośnicy kotów się tak szczycą? Gdzie tam. Zdychaj dziadu ważne, że koty przeżyły. Najważniejszy problem to kto się nimi zajmie.
#kociara #bekazpodludzi ##!$%@? #wtf
Jakieś współczucie? Kondolencje dla córki? Wyrazy empatii, którą miłośnicy kotów się tak szczycą? Gdzie tam. Zdychaj dziadu ważne, że koty przeżyły. Najważniejszy problem to kto się nimi zajmie.
#kociara #bekazpodludzi ##!$%@? #wtf
Po dziesięciu latach gnieżdżenia się z firmą w mieszkaniu rodziców wreszcie przeniesiemy nasz sklep do pomieszczenia poza domem!
I to nie byle jakiego, bo o powierzchni 230 metrów kwadratowych!! To jest 4 x tyle co mieszkanie rodziców :D:D:D
Jesteśmy małą firmą, sprzedajemy głównie używane książki i do tej pory miałam do dyspozycji jakieś 8 regałów, a mieszkanie rodziców zamieniło się w magazyn książek z labiryntem między pudłami.
Żeby moc pakować książki do wysyłki, musiałam przerzucać rzeczy ze stołu na mamy łóżko, a ona żeby móc iść spać musiała je przerzucać z powrotem na stół. I tak codziennie. Już nie wspomnę, że musiałam składać na koniec pracy cała moja robotę, bo nie mogły zostać książki w trakcie opracowywania, bo by rodzice nie mieli gdzie zjeść obiadu. Tak się żyć nie da.
A teraz będę miała halę o powierzchni 100 metrów + 4 duże pokoje. I w jednym będę pracować, w drugim zrobię pakowalnię, w trzecim socjal, a w czwartym wstawię mój piec do wypału i wszystkie rzeczy do gliny, na które nigdy nie miałam miejsca :D!!!
Jestem taka szczęśliwa :D:D
A bonusem będzie to, że piętro niżej będzie wynajmował taka samą powierzchnię mój brat i tam będzie miał stolarnię.
Będzie cudownie :):):)
#cieszesie #happy #czujedobrzeczlowiek #ksiazki
Dziękuję (ง✿﹏✿)ง
Dziękuję :)
To nie tyle, że pozwolili... Z początku nie było innego wyjścia, bo mieliśmy babcię pod opieką - przez ostatnie dwa lata leżącą - wtedy zaczęła się praca w domu.
Takze ja z mamą mamy antykwariat, a brat z tatą prowadzą stolarnię. Takie 2 małe rodzinne firmy :)
I wreszcie będę
Dziękuję i wzajemnie :)
Nie było lekko powiem Ci. Wynagradzamy tym, że odzyskują mieszkanie do mieszkania ;)
Ale to do pomyślenia, może im jakiś wyjazd sprezentuję.
Dziękuję :)
Już kiedyś zrobiłam, to zwycięzca olał ;(
Da się, tylko trzeba zapieprzać.
A jeśli chodzi o książki... Uwierz mi, że więcej osób chce nam je sprzedać, niż od nas kupić.
Punkt stacjonarny ze skupem, skupy same w sobie, biblioteki, czyściciele mieszkań. Głównie potrzebne są kontakty i uczciwość w tej pracy. Jak dobrze płacisz i traktujesz klientów po ludzku, to ludzie sami do Ciebie z książkami przychodzą i przysyłają
Proponuję w pierwszej kolejności skontaktować się z najbliższą biblioteką - może przyjmą.
Jeżeli chcesz zarobic, to proponuję kontakt z lokalnym antykwariuszem - w każdym większym mieście jest skup książek. W guglach miasto + skup książek, antykwariusz itp. Jest gro firm tym się zajmujących w całej Polsce.
Nie lubię kupować od znajomych, a i opory bym miała w kupowaniu od Mirków i Mirabelek.
Dziękuję bardzo :)
Stacjonarnie to już leci hurtem. Więc jeśli chodzi o ilość książek to stacjonarnie (tym akurat zajmuje się mama), a jeśli chodzi o jakość książek - tematyczną i cenową, to przoduje sprzedaż internetowa (moja działka).
Allegro zabiło tanią książkę. Teraz tak naprawdę, żeby zarobić na książce cokolwiek, nie może ona kosztować mniej niż 10 zł. To wina podatków i chorej prowizji naliczanej
Chociaż z drugiej strony jak jesteście gotowi kogoś zatrudnić, to chyba nie jest tak źle