Wpis z mikrobloga

Biorę sobie kawalerkę w kredyt i nawiazązała się taka rozmowa z #p0lka w pracy:

p0lka: A to nie lepiej od razu coś większego wziąć?
Ja: A po co mi większe mieszkanie? Na razie sam mieszkam.
p0lka: A jak dziewczynę będziesz miał i dla niej kawalerka będzie za mała?
Ja: To u niej zamieszkamy.
p0lka: A jak nie będzie miała mieszkania?
Ja: Jak nie będzie miała własnego mieszkania to nie powinno jej przeszkadzać, że ja mam własną kawalerkę.
p0lka: npc face

#mieszkanie #logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow
  • 33
Biorę sobie kawalerkę w kredyt i nawiazązała się taka rozmowa z #p0lka w pracy:


p0lka: A to nie lepiej od razu coś większego wziąć?

Ja: A po co mi większe mieszkanie? Na razie sam mieszkam.

p0lka: A jak dziewczynę będziesz miał i dla niej kawalerka będzie za mała?

Ja: To u niej zamieszkamy.

p0lka: A jak nie będzie miała mieszkania?

Ja: Jak nie będzie miała własnego mieszkania to nie powinno jej przeszkadzać,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@derton778: Dobrze robisz. Ja ponad dwa i pół roku mieszkałem z teraz już narzeczoną na 28 metrach kawalerki, którą wynająłem jeszcze zanim się poznaliśmy. Fantastyczny test dla związku, tym bardziej że po drodze oboje pracowaliśmy zdalnie, więc byliśmy razem 24/7. Także jak rzeczywiście poznasz jakąś dziewczynę i coś jej nie będzie pasować w Twojej kawalerce, to niech #!$%@? szukać wygód gdzie indziej.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@derton778: wiadomo, że rozmowa to jakas zenada, natomiast na początku ma rację :p nawet 40m mieszkanie z osobną choćby najmniejsza sypialnia jest lepsze niż kawalerka, jeśli się już bierze kredyt na to.
Wiadomo, że fundusze pewnie ograniczają, ale nie wyobrażam sobie siedziec w jednym pomieszczeniu cały czas, jesc w nim, spać i spędzać czas wolny za dnia. Oszaleć idzie. I nie ma to nic wspólnego z dzieleniem przestrzeni z ewentualnym partnerem
wolałbym małe 2pokoje niż kawalerkę. Oddzielna sypialna to jest jednak mistrzostwo


@swinkapl: potwierdzam, kilka kawalerek przerobiłem i obecnie bez małej osobnej sypialni nie wziąłbym. Byleby łóżko upchać, ale musi być.
Tez myślałem po co mi mieszkanie 3 pokojowe jak dwa wystarczą dla kawalera. Po co w jakieś fajnej lokalizacji blisko parku przecież wszędzie autem dojeżdżam. Teraz gdy kaszojad rośnie zaczynam zastanawiać się jak szybko zbrzydnie mi spanie na kanapie gdy młoda podrośnie i #!$%@? się gdy muszę przez pół miasta dygac do parku
A jesteś gotów sprzedać kawalerkę żeby kupić większe mieszkanie jak poznasz różowego?


@kefas_safek: po co sprzedawać kawalerkę, jeśli można ją puścić w najem, kupić drugie mieszkanie i spłacać obie raty z tego najmu?