Wpis z mikrobloga

@niebieskieniebo: generalnie ciężki temat liczyć to na piechotę. Wtedy też będziesz musiał policzyć wskaźniki przekroju na zginanie, skręcanie, których to dopiero użyjesz do liczenia naprężeń. Utwierdzenie też zapewne nie będzie tak idealne jak w przypadku gdy liczymy wały na skręcanie, bo rama też nie będzie na całej powierzchni utwierdzona. Dodatkowo silnik i przekładnia też mają swoją sztywność.

Ja bym podparł się jakimś prostym mesem i delikatnie przewymiarował.
@niebieskieniebo: w sumie zrobiłbym to jeszcze inaczej. Policz jaka rura (nie pręt) przenosiłaby taki moment skręcający. Potem jak będziesz robić ramę to daj takie profile aby suma ich przekrojów była większa niż przekrój tej wyliczonej rury. Jako, że profile będą rozstawione szerzej niż wymiar pojedynczej rury to tylko polepsza nam warunki wytrzymałościowe. Chodzi mi o to, że im dalej na boki od środka obrotu tym wystarczy cieńsza ścianka aby to przenieść
@Wojtas_elo: rama na długości powiedzmy, że składa się z dwóch belek i myślałem, żeby policzyć jedna z tych belek połową obciążenia od masy elementów + ewentualnie dowalić moment skręcający. Zastanawiam się, na ile przybliżony to będzie wynik.