Obejrzałem wreszcie Squid Game. Całkiem przyjemny serial do obejrzenia wieczorem ale dupy nie urywa. Właściwie nie robi niczego zupełnie nowego, niczego całkowicie kontrowersyjnego, ani też w niczym pod względem kinematograficznym nie jest najlepszy czy przełomowy. Choć myślę, że to jest właśnie przepis na mainstreamowy międzynarodowy hit. Nic w tym serialu nie jest przesunięte do ekstremum, żadnych szczególnych zabiegów artystycznych czy fabularnych, wszystko jest po prostu poprawne, zachowawcze i ogółem dobre. Wzięte zostały już wcześniej znane schematy, czy to z książek, czy to z filmów, czy to z gier, i zostały mądrze posklejane w spójną całość. Dzięki temu, że serial nie jest nudny, dostarcza jakichś emocji, wszystko robi poprawnie, nie jest ryzykowny artystycznie i w dodatku płynie na fali mody na Koreę i koreańskie filmy, to stał się takim wielkim hitem na całym świecie.
Charakterystyczna stylistyka wykorzystywana w trakcie całej tej gry tak niezbyt trafiła w moje gusta. Nie była ani jakoś piękna sama w sobie, ani jakoś nie odczułem, że akurat taka stylistka cokolwiek daje tej opowieści, oni mogliby wszyscy nosić maski świń i ubierać się w sukienki i niczego by to nie zmieniło. Ale z tego co widzę to zaskoczyła wśród pokolenia zoomerów, bo internet jest już zaspamowany podróbkami strojów tych całych strażników.
Oglądało mi się ten serial dosyć dobrze, bo lubię klimaty Piły i Battle Royale. Takie 6/10 z mojej subiektywnej strony, bo nie wyniosłem z niego niczego więcej poza krótkotrwałą rozrywką. #film #seriale #netflix #squidgame
@Trybun_Plebejski: jest jakas moda na koreanskie kino? gdzie? jeszcze x lat temu byla przeez chwile moda na jap kino czy ogolnie azjatyckie, ale zadnej mody na koreanskie nie widze. a squid game to takie typowe poprawne serialowe cos, dla przecietnego widza i wtedy ma wrazenie ze oglada cos super ambitnego, bo nie ogladal cube sprzed pierdyliarda lat albo tego azjatyckiego battle royale.
dokladnie jak praktycznie wiekszosc z netflixa, tzn tych lepszych
@hekktik: Po niezłym Parasite, który zdobył Oscara, wielu ludzi się zainteresowało kinem koreańskim. Poza tym masz całe armie kejpopiar z całego świata, których jest naprawdę mnóstwo, a one potrafią pochłaniać masowo koreańskie dramy czy filmy, przez to też nabijają im popularność.
Oczywiście się zgadzam. Pomysły na scenariusz są bardzo odtwórcze, Battle Royale, Cube, Piła, taka japońska gierka Danganronpa i pewnie dałoby się znaleźć jeszcze więcej poprzedników. Trochę to zrządzenie losu, że
@Trybun_Plebejski: kejpopiary to nie armia, to jest jakis 0.0000001% margines spoleczenstwa. parasite byl gownianym pastizem nie wiadomo czego. nie ma hype`u obecnie na koreanskie kino, ani na azjatyckie nawet. byla fala ringow i tam innych pokrewnych gowien, ale to bylo z 10-15 lat temu.
a squid game to po prostu nadmuchany netflixowy balonik, jakby to trzeba bylo obejrzec gdzie indziej to 3/4 ludzi by o tym nei wiedzialo, netflix juz sra
@Trybun_Plebejski mam bardzo podobne spostrzeżenia, poza tym irytuje mnie to koreańskie granie, zbyt długie i powolne reakcje, przerysowana mimika, pewne ruchy ciała. Same gry mogłyby być trochę bardziej rozbudowane a ta cała otoczka dookoła mniej eksponowana.
Charakterystyczna stylistyka wykorzystywana w trakcie całej tej gry tak niezbyt trafiła w moje gusta. Nie była ani jakoś piękna sama w sobie, ani jakoś nie odczułem, że akurat taka stylistka cokolwiek daje tej opowieści, oni mogliby wszyscy nosić maski świń i ubierać się w sukienki i niczego by to nie zmieniło. Ale z tego co widzę to zaskoczyła wśród pokolenia zoomerów, bo internet jest już zaspamowany podróbkami strojów tych całych strażników.
Oglądało mi się ten serial dosyć dobrze, bo lubię klimaty Piły i Battle Royale. Takie 6/10 z mojej subiektywnej strony, bo nie wyniosłem z niego niczego więcej poza krótkotrwałą rozrywką.
#film #seriale #netflix #squidgame
źródło: comment_1634662021NeMBbPmxMA40wVOJdWTUPs.jpg
Pobierzdokladnie jak praktycznie wiekszosc z netflixa, tzn tych lepszych
Oczywiście się zgadzam. Pomysły na scenariusz są bardzo odtwórcze, Battle Royale, Cube, Piła, taka japońska gierka Danganronpa i pewnie dałoby się znaleźć jeszcze więcej poprzedników. Trochę to zrządzenie losu, że
a squid game to po prostu nadmuchany netflixowy balonik, jakby to trzeba bylo obejrzec gdzie indziej to 3/4 ludzi by o tym nei wiedzialo, netflix juz sra