Wpis z mikrobloga

@NieBendePrasowac Tak, piszę o sobie. Jestem fizykiem wysokich energii, nomen omen, więc programowanie to mój chleb powszedni (analiza danych doświadczalnych to w większości pisanie kodu). Pracuję na polskiej uczelni, ale mam doświadczenie z czasu studiów i doktoratu z zagranicznych ośrodków naukowych (np. CERN). Teraz mam już trochę za duże dzieci żeby je po świecie ciągnąć i ciężko się zastanawiam czy iść dalej w naukę (co się właśnie wiąże z koniecznością wyjechania na
analiza danych doświadczalnych to w większości pisanie kodu)


@fizykWysokichEnergii: ja wczesniej studiowałem mechatronikę i calkiem sporo mialem do czynienia z programowaniem, szczególnie w Matlabie (modele dynamiczne, symulacje, przetwarzanie obrazów i dźwięku), kiedy zaczynalem pracę w webdev to nie wiedzialem w ogóle co ja tam robię i ze to jakis kosmos. Dlatego dziwię się, ze tylko po samym doktoracie z fizyki, bez doświadczenia komercyjnego (chyba) przyjęli Cię na seniora. Jako backendowiec czy
Jako naukowiec w Polsce to raczej bardzo srednio z kasą, chyba ze są spore mozliwosci dorabiania na boku. Nie wiem jak Twoje dzieci, ale jako nastolatek nie chcialbym ot tak wyjeżdżać na pare lat do Szwajcarii, a wyjazd samemu to tez rozwalanie rodziny.
@NieBendePrasowac: Studiując za granicą pewien profesor powiedział, że samym programowaniem się nigdy nie wyróżnimy bo dzisiaj każdy programuje - nawet chemicy. Zapadło mi to w pamięć.

Z tego co widzę w USA czy UK twoje skille z mechatroniki mogłyby Ci dać więcej golda niż webdev. Myślę, że wchodząc w to zdegradowałeś się.
@KrolArthur: hmm, przede wszystkim, mechatronikę wybralem bo bylo stypendium i fajna nazwa kierunku :) raczej byłem w tym czasie mało ambitnym leserem, nie bralem pod uwagę emigracji. Rownie dobrze jako dev w USA mozna zarobic 200k $/rok

Patrząc po kolegach z roku - niektorzy mają lepiej albo gorzej, ale ogolnie nie żałuję przebranzowienia. Jako nastolatek, uważałem średnią pensję za jakieś nieosiągalne bogactwo, więc i tak jest lepiej niż oczekiwalem :)

Czy
@NieBendePrasowac: Webdev jest ratowany ogromnym zapotrzebowaniem, ale jest też wygodny do outsourcowania dlatego taki wysoki status zawodu w Polsce. Niestety nasz rynek pracy nie potrafi dobrze zarządzić specjalistami takimi na jakiego się szykowałeś. Nie mamy porządnych łańcuchów dostaw. Ubolewam nad tym, że prawdopodobnie 80%-90% wiedzy ze studiów nadaje się do kosza. Dodam, że do WebDev-u w Niemczech wystarczy Fachhochschule - dużo bardziej ukierunkowane, szybsze i łatwiejsze studia. Ogólnie człowiek po FH
jakieś konkrety?


@fizykWysokichEnergii: Też się zajmowałem fizyką, teraz zajmuję się cloudem. Dla mnie największym plusem jest, że nie pracujesz w jakimś #!$%@? feudaliźmie gdzie awansujesz jak ktoś na górze drabinki umrze. Coś ci w robocie nie pasuje - rzucasz papiery i za miesiąc pracujesz gdzie indziej. Praca nie jest tak spokojna, ale dla mnie to plus - nic tak nie budzi jak #!$%@? produkcja o poranku ( ͡° ͜ʖ
ja siedziałem w nauce za granicą a teraz w PL pracuję jako programista i musiałem zacząć od zera, programowanie w nauce a programowanie w korpo to dwie różne rzeczy, oczywiście z zarobkami jestem w plecy o 4 lata


@mprzemo: Jak pójdziesz w Data Science to doktorat jest wręcz plusem. No i IT z 4-letnimi plecami to wciąż 2x pensja w nauce ¯\_(ツ)_/¯