Wpis z mikrobloga

@Wiciu89: Nie boję się jeździć, czuję się już pewnie, problemem był ogromny stres, ale dzisiaj go ujarzmiłam i nie dałam się wyprowadzić z równowagi (: Dzięki

@Greensy: od razu kupiłeś auto? Ja się ogromnie cieszę bo to był taki krok milowy dla mnie, potrzebuję auta do pracy, a też oczekiwanie 3 tyg na każdy kolejny termin jest męczące
  • Odpowiedz
@marvu: tak ale mało co nim jeździłem z początku. W sensie jeździć umiałem ale zawsze czułem się trochę niespokojny.

A teraz pełen luz i zaufanie ^^
  • Odpowiedz
@marvu: auto kupuj od razu bo jak zrobisz przerwę od jazdy będzie ciężko wsiąść jak będzie trzeba. Co prawda dostepność teraz #!$%@? jak barszcz, ale jakiś mały pierdek typu VW Golf/Polo z okolic 2010 czy nawet 2005 się znajdzie i spokojnie wystarczy na początek.

No i nie kupuj jakiegoś muła z silnikiem 1.0 60KM.
  • Odpowiedz
@marvu: ogółem było gitolo,wyjechałem do miasta,pare potknięć ale nie kończonych egzamin i w pewnym momencie jadąc mega ciasna ulica,mijając auto z lewej aby się nie przerysować to był zahaczył o lusterko zaparkowanego auta z prawej :/ po hamulcach egzaminator i dziękuje,do widzenia () ale nie poddaje się,już łapie termin na przyszły tydzień ʕʔ
  • Odpowiedz
@BlackSlip: kurde słabo, slyszałam właśnie o takich przypadkach z tymi ciasnymi uliczkami, na pewno następnym razem się uda! bede trzymać kciuki ()
  • Odpowiedz