Wpis z mikrobloga

To i tak nic, ja pracuję blisko odlewni. Pył z tego gówna + słońce w lecie = cały dach w aucie jak papier ścierny. Nie do zmycia po pewnym czasie. Jedynie polerka zostaje
  • Odpowiedz
Kamienic ani domków nie ma w okolicy, ale jest w sumie jakiś mały zakład produkcyjny w tej samej odległości co ciepłownia. Dodatkowym czynnikiem pewnie będzie fakt, że całą noc do rana była mgła, która zapewne sukcesywnie łapała wszystko co leci w powietrze, kumulowała to po czym ładnie, niczym pierzynką, przykryła tym całą okolicę.


@VitoCasetti: nie masz w promieniu 5-10km domków, fabryk itd? Serio myślisz, że to jest ciepłownia? Taki zakład ma
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@VitoCasetti: ja mieszkam w TRUJkącie bermudzkim. Huta Katowice, ERG i koksownia z cementownią xD na szybach w domu, tydzień po tym jak się je umyje, można palcem pisać. xD ale raka płuc to od fajek wszyscy mają xD
  • Odpowiedz
@VitoCasetti: Z #!$%@? a nie ciepłowni. Jakbyś się znał, a nie poerdolil to byś wiedział, ze każde większe źródło energii elektrycznej i ciepła musi mieć m.in. instalacje do wychwytu popiołów/pyłów.
  • Odpowiedz
Na ciepłowni są takie normy i filtry, że nie ma opcji, że to od nich. Ew. jakaś mała fabryka, januszex.


@zajete1: taa? :) poczytaj o filtrach w hucie krakowskiej
  • Odpowiedz